Roman Giertych za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że skieruje pozew przeciwko Bogdanowi Święczkowskiemu, prokuratorowi krajowemu. Chodzi o sprawę Geralda Birgfelnnera.
Roman Giertych tłumaczy złożenie pozwu tym, iż „ma dość powtarzania przez prokuraturę łgarstw, że pełnomocnicy Geralda Birgfellnera przedłużają postępowanie i nie zapewnili (pomimo rzekomego obowiązku) tłumaczenia dokumentów”.
„Wczoraj zaatakował mnie o to Zbigniew Ziobro, a dzisiaj jeszcze ostrzej w Sejmie zaatakował mnie Bogdan Święczkowski.” – napisał wczoraj na Facebooku.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Czytaj także: ZNP: Będzie strajk nauczycieli. Od 8 kwietnia
Giertych zapowiedział, że będzie się domagał 50 tys. zł na WOŚP. Na tym nie koniec, bo Święczkowski w razie przegranej będzie musiał opublikować płatne przeprosiny. Będą musiały pojawić się aż siedem razy w „Gazecie Wyborczej”, Newsweek, TVN24, Na Temat, Onet.pl, Wp. pl, Interia.pl, Radio Zet, RMF-FM.
Adwokat opublikował też ich treść. „Bogdan Święczkowski przeprasza mec. Romana Giertycha za bezpodstawne naruszanie jego dobrego imienia poprzez podważanie w dniu 4 kwietnia 2019 roku w Sejmie RP jego profesjonalizmu zawodowego.” – czytamy.
„Nie dodaję funkcji pana Święczkowskiego, bo oczywiste jest, że w chwili publikacji będzie ją pełnił ktoś inny.” – zaznaczył.
„Pan Święczkowski może przynieść pieniądze do Jurka Owsiaka w kopercie. Jak będzie kolejny raz na Nowogrodzkiej, to może się zapytać pana Kaczyńskiego, a ten z pewnością upewni go, że 50 tysięcy mieści się w kopercie. W takim przypadku prosiłbym Jurka Owsiaka o to, aby zanim wystawi pokwitowanie uważnie przeliczył gotówkę.” – podsumował Giertych.
Źr. dorzeczy.pl; facebook