Roman Giertych nadal przebywa w szpitalu, do którego trafił po omdleniu podczas interwencji CBA w jego domu. Wcześniej o jego złym stanie zdrowia informowała rodzina, choć śledczy przedstawili inną wersję wydarzeń. Tymczasem adwokat opublikował w sieci swój pierwszy komentarz.
Giertych opublikował na swoim profilu na Twitterze krótki komentarz. „Kochani! Jeste jezcze bardzo słaby, więc jutro napiszę więcej. Dziękuje wszystkim za słowa dobre. (pisownia oryginalna)” – czytamy. „Cieszę się, że już dziś sąd w apoznaniu ocenił zarzut, który mam razem z Sebastianem i Piotrkiem i uznał, że jest nawet nieuprawdopodobniony! I ich wypuscil! Jest Sąd w Poznaniu!!!” – dodał.
W ten sposób adwokat odniósł się do postanowienia sądu w Poznaniu. Jak podaje Onet, poznański sąd odrzucił wszystkie wnioski o areszt w sprawie, a co za tym idzie na wolności są znany trójmiejski biznesmen Ryszard K. i czwórka pozostałych podejrzanych.
Giertych zatrzymany
Prokuratura Regionalna w Poznaniu zatrzymała w czwartek Romana Giertycha i Ryszarda K. Oprócz nich, doszło do zatrzymania założycieli spółek fasadowych, dwóch członków ówczesnego zarządu Prokom Investments S.A., a także ówczesnych członków władz Polnordu – Bartosza P., Andrzeja P., Michała Ś., Piotra W., Wojciecha C. oraz Tomasza Sz.
Sprawa ma związek z podejrzeniem o przywłaszczenie i wyprowadzenie w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty około 92 milionów złotych.
Czytaj także: Giertych „symuluje chorobę”? Jego żona wydała stanowcze oświadczenie
Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że podejrzani usłyszeli już zarzuty. „Podejrzani usłyszeli zarzuty przywłaszczenia środków spółki Polnord oraz wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Czyny takie zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności” – czytamy.
Źr. twitter; wprost; wmeritum.pl