W środę Atletico Madryt pokonało PSV Eindhoven w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów 2:0. Po meczu mówi się jednak o skandalu, do jakiego mogło dojść przy okazji starcia obu drużyn.
Autorem pomeczowych rewelacji jest Toon Gerbrands – dyrektor generalny PSV Eindhoven. Bynajmniej nie chodzi o aspekt sportowy środowego spotkania. Jak twierdzi przedstawiciel władz holenderskiego klubu, hiszpańscy dziennikarze mieli zaoferować kibicom „Rolników”… wszczęcie zadymy, za którą mieliby dostać pieniądze. Przedstawiciele mediów mieliby to wówczas nagrać i mieć gotowy materiał o skandalicznym zachowaniu fanów.
– Zbadamy sprawę wśród naszych kibiców. Zakładamy, że to co usłyszeliśmy, jest prawdą. Jeśli informacje się potwierdzą, byłby to bezprecedensowy skandal – twierdzi Gerbrands.
Czytaj także: 24. kolejka La Liga: Pewna czołówka i pierwsze zwycięstwo Neville'a
Według Holendrów dziennikarze z Hiszpanii „czyhali” na materiały podobne do tych z marca tego roku. Wówczas również doszło do starcia tych samych drużyn w ramach Champions League. Kibice PSV pastwili się wtedy nad żebrakami. Naśmiewali się z nich, rzucając im monety. Sytuacja miała miejsce na słynnym Plaza Mayor w centrum stolicy Hiszpanii.
Tym razem doszło jedynie do odpalenia świec dymnych. Sytuacja miała miejsce na początku rozgrywanego na Estadio Vicente Calderón meczu. Służby porządkowe szybko zareagowały na odpalenie pirotechniki i zgasiły ją. Z kraju tulipanów przyjechało do Madrytu około tysiąca fanów.
¡ATENCIÓN! El PSV: “Prensa española quiso pagar a nuestros fans para que la liaran". #UCL #Atleti #AtletiPSV https://t.co/JPDcdbrTBN
— Atlético de Madrid (@Atletico_MD) November 25, 2016
Źródło: sportowefakty.wp.pl/Twitter
Fot.: Wikimedia