Legia Warszawa w fatalnym stylu przegrała z F91 Dudelange 1:2 (1:1). Po meczu na polski zespół spłynęła fala krytyki. Swój występ surowo ocenili również sami piłkarze. Jak przyznaje Michał Pazdan, mistrzom Polski „nie wypada przegrać z mistrzem Luksemburga”.
Wczorajsza kompromitacja Legii w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy odbiła się szerokim echem w mediach. Styl gry stołecznego zespołu pozostawiał wiele do życzenia, a goście z Luksemburga mogli ten mecz zakończyć ze znacznie wyższym wynikiem. Trudno się dziwić, że Legia jest krytykowana ze wszystkich stron. Rozczarowania po meczu nie ukrywają też sami piłkarze.
„Spadliśmy w tym momencie na totalne dno i jeśli się odbijemy, to wtedy pokażemy klasę. Jeśli się nie odbijemy, to kibice mogą – tak jak teraz – nas wygwizdać, bo będziemy na to zasługiwali” – powiedział Michał Kucharczyk w rozmowie z TVP Sport.
Czytaj także: Legia przegrywa z mistrzem Luksemburga. Fala komentarzy po porażce
Michał Kucharczyk w szoku i bardzo dobitnie o postawie drużyny. Padły naprawdę mocne słowa❗ #tvpsport #DUDLEG
Cała rozmowa ? https://t.co/ahwK3FP7cV pic.twitter.com/SvBRqxY3R1
— TVP Sport (@sport_tvppl) 9 sierpnia 2018
Pazdan: nie wypada przegrać z mistrzem Luksemburga
„Prawda jest taka, że nie wypada przegrać z mistrzem Luksemburga. Grając u siebie powinniśmy zdominować przeciwnika. Całe szczęście, że jest jeszcze rewanż” – powiedział Michał Pazdan portalowi legia.com.
„Przy czerwonej kartce Inakiego Astiza byliśmy źle ustawieni. Później, już po zakończeniu akcji obrońca myśli sobie czasami – ‘kurczę, mogłem go zostawić’. Czerwona kartka to ogromna strata, jednak w takim meczu nie ma czasu na reakcję, to był naturalny odruch” – dodaje piłkarz.
Pazdan przyznał także, że nie śledzi na bieżąco mediów społecznościowych. „Osobiście nie jestem bywalcem internetu i nie śledzę mediów społecznościowych. Nakręcanie się negatywnie doprowadza do popadnięcia w patową sytuację. Im bardziej bierze się do siebie pewne sprawy, tym gorzej” – tłumaczy.