Jarosław Gowin był we wtorek gościem „Sygnałów Dnia”. – Odziedziczymy państwo w stanie dużo gorszym, niż spodziewa się tego wielu moich kolegów z ław parlamentarnych – mówił na antenie Polskiego Radia poseł Zjednoczonej Prawicy.
Były minister sprawiedliwości zapowiedział, że PiS przedstawi Polakom bilans otwarcia. – Jest potrzebny bilans otwarcia, żeby pokazać Polakom, w jakim stanie zastaliśmy polskie państwo – mówił. – Byłem ministrem więc wiem, ile jest trupów w szafie – dodał polityk.
– W ostatnich miesiącach Ewa Kopacz na pewno i lewo rozdawała pieniądze – przypomniał Gowin. – W niestrukturyzowane kopalnie wpompowaliśmy w tym roku kilka miliardów zł. I one są znów na krawędzi bankructwa – zauważył.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Polityk podkreślił, że nowy rząd będzie musiał zmierzyć się z tymi wyzwaniami. Jednocześnie zapowiedział, że PiS da radę „pchnąć polskie sprawy do przodu”.