Jarosław Gowin w trakcie rozmowy na antenie TVP Info stwierdził, że w momencie gdy Radosław Sikorski obejmie stanowisko marszałka Sejmu rozpocznie swoją kampanię prezydencką.
Tak jak marszałkowi przystało będzie politykiem kompromisu i umiaru. Choć w gołębia pokoju się nie zamieni. Myślę, że Radosław Sikorski od momentu, kiedy zostanie marszałkiem Sejmu rozpocznie swoją kampanię prezydencką. Chodzi o wybory w 2020 roku.
– powiedział przewodniczący Polski Razem.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Radosław Sikorski jest głównym kandydatem do zastąpienia Ewy Kopacz na stanowisku marszałka Sejmu. Głosowanie nad objęciem przez niego tej funkcji ma odbyć się w środę.
Jarosław Gowin uważa, że politykę byłego szefa MSZ charakteryzować będzie kompromis i umiar.
Podobnie zdanie do przewodniczącego Polski Razem ma Tomasz Nałęcz. Doradca Bronisława Komorowskiego uważa, że Sikorski ma ambicje, aby wystartować w rywalizacji o fotel prezydenta.
Sikorski ma ambicje i kwalifikacje, aby zawalczyć o fotel prezydencki.
– powiedział.
Nałęcz odniósł się również do personalnego składu rządu Ewy Kopacz. Podkreślił, że Bronisław Komorowski nie był zwolennikiem jakichkolwiek zmian w MSZ.
Nie dlatego, żeby miał coś przeciwko Grzegorzowi Schetynie, tylko uważał, że ta kontynuacja będzie z korzyścią dla Polski.
Prezydencki doradca uznał, że nominacje nowej premier były formą „pacyfikacji swojego ugrupowania”.
Bo nie da się rządzić cały czas tocząc ostrą walkę wewnątrz partii.
– dodał.
Podobnego zdania był Jarosław Gowin.
Pacyfikując różne frakcje w PO równocześnie Ewa Kopacz stosowała się do zasady: każdemu to na czym się nie zna.
W ocenie polityka Polski Razem nowy gabinet prezentuje się jednak znacznie słabiej od tego, którym kierował Donald Tusk.
źródło: TVP Info, wprost.pl
Fot. Wikimedia/Estonian Foreign Ministry