Fantastyczna postawa Krzysztofa Kasprzaka w rozgrywanym w Bydgoszczy żużlowym Grand Prix Europy. Polak po raz pierwszy w karierze wygrał turniej z cyklu Mistrzostw Świata, jeżdżąc doskonale od początku zawodów i zasłużenie został liderem klasyfikacji generalnej cyklu. Doskonale spisał się też Jarosław Hampel. Wicemistrz świata zajął w finale trzecią pozycję.
Czytaj także: IMŚ na żużlu: Wygrana Hanckocka, Woffinden liderem
Kasprzak rozpoczął zawody od pewnej wygranej w pierwszym biegu, nie dając szans rywalom. W pierwszej serii fantastycznie pojechali też inni nasi reprezentanci – Hampel oraz Adrian Miedziński. Wszyscy Polacy swoje wygrane zawdzięczali doskonałemu wyjściu spod taśmy. Stawkę zwycięzców pierwszej serii biegów uzupełnił amerykański weteran – Greg Hancock.
Kasprzak spisywał się doskonale w całej fazie zasadniczej, zdobywając aż 13 z 15 możliwych punktów. Jedynie w biegu nr 16, Polak dał się wyprzedzić Andreasowi Jonssonowi i Nielsovi-Kristianovi Iversenowi. Równie dobrze radził sobie Hancock, pokonany jednak przez Kaspera w bezpośrednim pojedynku. Awans do czołowej ósemki pewnie wywalczył też Hampel, zdobywając 10 oczek. Nie powiodło się to Miedzińskiemu, który po upadku w swojej trzeciej gonitwie, w dalszej części rywalizacji spisywał się już znacznie słabiej i z pięcioma punktami odpadł po rundzie zasadniczej.
W pierwszym półfinale los skrzyżował ze sobą obydwu Polaków, a także Jonssona i Iversena. Hampel doskonale rozegrał pierwszy łuk mknąc po zwycięstwo w biegu niezagrożonym. Dużo trudniejszą przeprawę miał Kasprzak, który nienajlepiej wystartował, jednak na początku ostatniego kółka minął reprezentanta Szwecji przedzierając się na drugą pozycję i wprawiając zgromadzonych na trybunach kibiców w euforię. W drugim półfinale najlepiej zaprezentowali się Hancock oraz młody Australijczyk Darcy Ward, którzy pozostawili w pokonanym polu byłego mistrza świata – Chrisa Holdera, a także sensacyjnego zwycięzcę turnieju z Auckland – Martina Smolinskiego.
Wielki finał zapowiadał się pasjonująco ze względu na doskonałą postawę wszystkich jego uczestników we wcześniejszych fragmentach zawodów. Najlepiej ze startu wyszedł Hampel, jednak z czasem to Ward znalazł się na prowadzeniu mijając po kolei obydwu naszych zawodników. Hancock nie liczył się w tej stawce zupełnie. Kiedy spodziewano się triumfu Warda, Kasprzak na ostatnim łuku biegu fenomenalnie wyprzedził australijskiego żużlowca zdobywając swoje pierwsze Grand Prix w karierze i zostając liderem cyklu po dwóch eliminacjach!
Wyniki:
1. Krzysztof Kasprzak (Polska) – 18 pkt i 1 miejsce w finale
2. Darcy Ward (Australia) – 16 pkt i 2 miejsce w finale
3. Jarosław Hampel (Polska) – 14 pkt i 3 miejsce w finale
4. Greg Hancock (USA) – 16 pkt i 4 miejsce w finale
5. Chris Holder (Australia) – 11 pkt
6. Andreas Jonsson (Szwecja) – 10 pkt
7. Niels- Kristian Iversen (Dania) – 10 pkt
8. Martin Smolinski (Niemcy) – 7 pkt
9. Matej Zagar (Słowenia) – 6 pkt
10. Adrian Miedziński (Polska) – 5 pkt
11. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 5 pkt
12. Nicki Pedersen (Dania) – 5 pkt
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 5 pkt
14. Troy Batchelor (Australia)- 4 pkt
15. Kenneth Bjerre (Dania)- 4 pkt
16. Chris Harris (Wielka Brytania)- 2 pkt
Klasyfikacja Indywidualnych Mistrzostw Świata po 2 turniejach:
1. Kasprzak – 35
2. Pedersen – 24
3. Hampel – 22
4. Hancock -22
5. Holder – 22
6. Smolinski – 22
7. Ward -21
8. Lindgren – 18
9. Jonsson – 17
10. Iversen – 16
11. Bjerre -15
12. Woffinden – 12
13. Zagar – 12
14. Batchelor – 8
15. Miedziński – 5
16. Harris – 2
17. Jason Bunyan (W.Brytania) – 2
Foto: Tunlogarem/WikiCommons