Jan Grabiec na antenie TVN24 mówił o programie 500+. Po jego słowach w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Wszystko dlatego, że w mediach powielono jedynie fragment wypowiedzi rzecznika PO, który później zarzucił manipulację Telewizji Polskiej.
Dyskusja dotyczyła wniosków o 500+ na pierwsze dziecko, które rodzice mogą składać od 1 lipca. „Będziemy mówili głośno i dobitnie Polakom prawdę, że przelewy związane z 500+ nie są z konta PiS. To są pieniądze wszystkich Polaków. Te pieniądze Polacy będą musieli zwrócić, bo są one w dużej mierze na kredyt.” – powiedział w programie Jan Grabiec.
Czytaj także: Incydent podczas inauguracji nowej kadencji Parlamentu Europejskiego
Wyjaśnił też, że „za 500+ dzieci, które dzisiaj je dostają, będą musiały płacić może przez kolejną dekadę w zwiększonych podatkach”. „Tutaj nie ma nic za darmo.” – podkreślił Grabiec.
W sieci wybuchła burza. PiS natychmiast wykorzystał słowa rzecznika PO. „Jan Grabiec, rzecznik PO, zdradził jeden z tajnych punktów programu wyborczego KO dotyczący programów społecznych PiS, który PO będzie realizować po ewentualnym dojściu do władzy: Te pieniądze Polacy będą musieli zwrócić!” – czytamy na oficjalnym profilu partii.
Grabiec atakuje… TVP
Choć kontrowersyjny fragment wypowiedzi pojawił się na pasku TVN, to Grabiec w rozmowie z Wirtualną Polską uderzył… w TVP. „To oczywista kłamliwa propaganda i bezczelna manipulacja.” – powiedział.
„Widać, w jakim kierunku będzie prowadzona kampania wyborcza przez Kaczyńskiego. Tezą, jaką wyznaczył swojej partii, jest to, że odbierzemy Polakom 500+, a to przecież nieprawda.” – mówił Grabiec.
Czytaj także: Bodnar zabrał głos ws. pracownika zwolnionego z IKEA
„Chodzi przecież o to, że te koszty faktycznie ponoszą Polacy, to pieniądze z budżetu państwa i zadłużenia. Sam premier Morawiecki przyznał, że 500+ jest na kredyt.” – przekonuje Jan Grabiec.
Źr. wp.pl; twitter