Wciąż nie znamy wyników wyborów w Stanach Zjednoczonych. Wygląda jednak na to, że coraz dalej od zwycięstwa jest Donald Trump. Postanowiła wykorzystać to Greta Thunberg, która wbiła „szpilę” amerykańskiemu prezydentowi, odpowiadając mu jego własnymi słowami.
Wciąż nie wiemy, kto zostanie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Chociaż w tym momencie do zwycięstwa bliżej jest Joe Bidenowi to wciąż nie uzyskał on wystarczającej ilości głosów elektorskich.
Na rzekome nieprawidłowości w liczeniu głosów emocjonalnie reaguje Donald Trump. Od wczoraj wzywa on, by przerwać liczenie. Podczas dzisiejszego przemówienia pojawiły się z jego strony oskarżenia o fałszerstwa. Doszło nawet do czego, że część stacji telewizyjnych przerwała jego wypowiedź.
Tymczasem „szpilę” Donaldowi Trumpowi postanowiła wbić Greta Thunberg. Szwedzka aktywistka zareagowała na emocjonalnego tweeta amerykańskiego prezydenta, w którym wzywał on, by przestać liczyć głosy. „To niedorzeczne. Donald musi popracować nad swoim problemem z opanowywaniem gniewu, a potem iść z przyjacielem na dobry, stary film! Wyluzuj Donald, wyluzuj!” – napisała.
To odpowiedź na tweeta, którego amerykański prezydent zamieścił w mediach społecznościowych niemal rok temu. Gdy Greta Thunberg została człowiekiem roku amerykańskiego tygodnika „Time”, ten w podobny sposób ją wyśmiał.
Źr.: Twitter