Dzisiejsze głosowanie w Sejmie+gest posłanki PiS przejdą do historii jako pokaz pogardy i hańby, który będzie kosztował życie wielu chorych onkologicznie, którym można by pomóc – przekonuje prof. Tomasz Grodzki. Marszałek Senatu zapowiedział kolejny projekt ws. dodatkowych środków na leczenie nowotworów.
Sejm nie przyjął uchwały Senatu ws. odrzucenia nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy abonamentowej. Nowelizacja przewidująca rekompensatę w wysokości ok. 1,95 mld zł dla mediów publicznych została przyjęta. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.
Najwięcej dyskusji wywołało zachowanie posłanki Joanny Lichockiej. W sieci pełno zdjęć i nagrań, na których pokazuje środkowy palec. Posłanka tłumaczyła, że materiały zostały zmanipulowane, ponieważ nie miała na celu nikogo obrazić. Następnego dnia przeprosiła wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni.
-Mogłam pamiętać, że jesteśmy w trakcie bardzo ostrej kampanii politycznej i wszystko może być wykorzystane przeciwko nam – tłumaczyła w rozmowie z „Faktem”.
Wydarzenia w Sejmie skrytykował Tomasz Grodzki. Marszałek Senatu skorzystał z okazji i postanowił przypomnieć o wcześniejszej propozycji, aby pieniądze z rekompensat przeznaczyć na onkologię. – Dzisiejsze głosowanie w Sejmie+gest posłanki PiS przejdą do historii jako pokaz pogardy i hańby, który będzie kosztował życie wielu chorych onkologicznie, którym można by pomóc – zaznaczył.
Wszystko wskazuje, że opozycja nie podda się i będzie nadal forsowała swój pomysł. – Senat jest uparty i złożymy projekt przeznaczenia 2 mld na onkologię w budżecie.Będzie sprawdzian nr 2 – zapowiada Grodzki.
Źródło: Twitter, TVN24, „Fakt”