Wiele wskazuje na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zrobiła prezydentowi-elektowi, Rafałowi Trzaskowskiemu, niedźwiedzią przysługę. Chodzi o słowa, które prezydent stolicy wypowiedziała podczas konferencji prasowej, w trakcie której ogłosiła, że odwołuje Marsz Niepodległości.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w środę w warszawskim ratuszu Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłosiła, iż nie wydaje zgody na przejście ulicami Warszawy Marszu Niepodległości. Prezydent stolicy przyznała, że swoją decyzję motywuje bezpieczeństwem mieszkańców. Jej zdaniem w pochodzie mogą uczestniczyć chuligani, którzy stworzą zagrożenie dla pozostałych warszawiaków.
Prezydent Warszawy dodała też, że co roku podczas Marszu Niepodległości pojawiały się skrajnie nacjonalistyczne hasła oraz okrzyki.
Czytaj także: Komentarze po decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Internet wrze
„Uważam z całą odpowiedzialnością, że nie tak powinno wyglądać stulecie odzyskania niepodległości przez polskie państwo, stąd moja decyzja o zakazie marszu” – oświadczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Hanna Gronkiewicz-Waltz strzeliła Trzaskowskiemu w kolano?
Podczas konferencji prasowej z udziałem Hanny Gronkiewicz-Waltz padły słowa, które wielu komentatorów odebrało jako strzał w kolano Rafała Trzaskowskiego. Pod koniec spotkania z dziennikarzami urzędująca prezydent stolicy oświadczyła bowiem, że… swoją decyzję konsultowała z prezydentem-elektem, Rafałem Trzaskowskim.
„Skonsultowałam tą decyzję z prezydentem-elektem Rafałem Trzaskowskim” – wypaliła.
W sieci natychmiast zawrzało. Internauci zawracali uwagę, iż decyzja HGW, dodatkowo konsultowana z Trzaskowskim, całkowicie rozmija się z wyborczym hasłem prezydenta-elekta.
Panie prezydencie elekcie m. st. Warszawy, swoją decyzję dotyczącą Marszu Niepodległości prezydent @hannagw konsultowała z Panem. Jak ta decyzja ma się do Pana hasła wyborczego, @trzaskowski_? ? pic.twitter.com/O79Wa8fe6Z
— Lidia Lemaniak (@LLemaniak) November 7, 2018
Słowa wypowiedziane przez obecną prezydent Warszawy wydają się więc być niedźwiedzią przysługą zrobioną Trzaskowskiemu. Decyzja HGW oraz – co potwierdziła ona sama – Trzaskowskiego została bowiem przyjęta bardzo negatywnie. Co ciekawe, skrytykowali ją m.in. Piotr Misiło z Nowoczesnej oraz Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska, których o sympatyzowanie z Marszem Niepodległości naprawdę trudno posądzić (więcej TUTAJ). Wiele wskazuje więc na to, że Rafał Trzaskowski będzie musiał zmierzyć się z dużym wizerunkowym problemem już na początku swojej kadencji.
Co na to sam zainteresowany? „W tej chwili to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa (…) Jesteśmy w procedurze prawnej. Rząd musi jasno powiedzieć, czy zapewni bezpieczeństwo warszawiakom” – powiedział Trzaskowski, który powołuje się na trudną sytuację kadrową w policji.
Czytaj także: Policja odcina się od decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz. „Ogromne zaskoczenie”