Grzegorz Krychowiak i Jan Bednarek to jedyni piłkarze polskiej kadry, którzy strzelili bramki podczas Mistrzostw Świata w Rosji. Niestety, dzisiejsze spotkanie z Japonią zakończyło udział Polaków w imprezie, co za pośrednictwem Facebooka skomentował Krychowiak.
Przegrane 1:2 z Senegalem i 0:3 z Kolumbią, a na koniec wygrana 1:0 z Japonią – to wyniki, jakie reprezentacja Polski osiągnęła na tegorocznych Mistrzostwach Świata w Rosji. Polacy zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości i nie poradzili sobie z rywalami. Świadomi swoich błędów są zarówno piłkarze, jak i trener Adam Nawałka.
Piłkarze po zakończeniu imprezy nie kryli rozgoryczenia i zawodu. Wyraz temu dał Grzegorz Krychowiak, który w specjalnym wpisie na Facebooku napisał, że rozumie kibiców. „Zawiedliśmy Was, ale i samych siebie. Jest mi tak samo przykro jak Wam. Rozumiem kibiców, zarówno tych którzy nas krytykowali jak i tych którzy starali się zrozumieć” – napisał.
Dodał jednocześnie, że polscy kibice są zdecydowanie w światowej czołówce. „Jednak dziękuję Wam, bo po raz kolejny pokazaliście że możemy na Was liczyć i że nasi Kibice to ścisła światowa czołówka” – czytamy.
Czytaj także: Maciej Stuhr z wymownym wpisem w sprawie gry reprezentacji Polski \"Widziałem tych samych chłopaków w eliminacjach\
Pomocnik reprezentacji Polski stwierdził, że rozumie krytykę wobec kadry, ale zaznaczył jednocześnie, że wszyscy zagrali na 200 procent. „Akceptuję krytykę. Zarówno zespołową, jak i indywidualną. Jest jedna rzecz z którą nie mogę się zgodzić. Jeżeli ktokolwiek myśli, że każdy z nas nie dał z siebie 200%, jest w błędzie. Każdy z reprezentantów wskoczyłby w ogień za tą kadrę, nie mam co do tego żadnych wątpliwości” – napisał.
Na koniec Krychowiak zapewnił, że kibice znów będą mogli być dumni z reprezentacji. „Jest w nas dużo sportowej złości, którą zobaczycie w przyszłym sezonie. Znowu będziecie z nas dumni” – zakończył.