W trudnym i ostatecznie przegranym meczu półfinałowym z Serbią przyczyn porażki z Polską szukał Earvin Ngapeth, największy gwiazdor francuskiej reprezentacji siatkarzy. Jego słowa cytuje dziennik „Le Figaro”.
Przed półfinałami wiele wskazywało na to, że Polska i Francja mogą zagrać o złoto. Stało się jednak zupełnie inaczej. Biało-Czerwoni przegrali mecz ze Słowenią a Serbia sensacyjnie pokonała Trójkolorowych. Faworyci zmierzyli się w sobotę w meczu o trzecie miejsce.
Spotkanie było bardzo wyrównane, chociaż wynik na to nie wskazuje. Polacy wygrali bowiem 3:0 i wydawało się, że z każdą partią szło im coraz lepiej. Ostatecznie to Biało-Czerwoni zdobyli brązowy medal.
Po meczu z Polakami gwiazdor reprezentacji Francji Earvin Ngapeth wciąż wspominał półfinałowe spotkanie z Serbią, w którym Trójkolorowi po bardzo trudnym meczu przegrali 3:2 i na regenerację mieli zaledwie kilkanaście godzin. „Ciężko było podnieść się przede wszystkim mentalnie. Ten wynik był dla nas bardzo dużym rozczarowaniem. Bolało tak bardzo, że trudno było o tym zapomnieć” – powiedział.
Zawodnik przypomniał, że Biało-Czerwoni grali ze Słowenią dzień wcześniej. „Polacy mieli jeden dzień więcej, żeby pogodzić się z półfinałową porażką ze Słowenią. Powrót do gry następnego dnia po takim niepowodzeniu jest bardzo ciężki. Fizycznie byliśmy w dobrym miejscu, ponieważ ciężko pracowaliśmy przed Euro. Nie zagraliśmy zresztą źle, ale na tak wysokim poziomie liczą się szczegóły” – mówił.
Czytaj także: Jerzy Brzęczek ukarał kadrowicza karą finansową
Źr.: WP Sportowe Fakty