Marcin Miller, założyciel i wokalista discopolowego zespołu Boys, w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” komentował sytuację polityczną w naszym kraju. W bardzo ciepłych słowach wypowiedział się o rządach Prawa i Sprawiedliwości.
Jest całkiem nieźle. Choćby to 500 plus, które naprawdę zmieniło ludziom życie. Może rzeczywiście część ludzi wydaje nie tak jak trzeba, ale widziałem, co się działo w tym roku latem nad morzem na koncertach. Wielu przyjechało pierwszy raz na wczasy. Zamiast jeść w restauracji, szli po kolację do Biedronki, ale jednak nad to morze przyjechali, zabrali dzieci, pokazali im pierwszy raz w życiu ciekawe miejsce. I razem spędzili czas. To dobra zmiana – powiedział.
Miller komentował również zmianę na stanowisku premiera. Wokalista bardzo pozytywnie ocenił działalność nowego szefa rządu, Mateusza Morawieckiego. Podoba mi się, że stawia na innowacje. Jak mówi o samochodzie elektrycznym, to wszyscy się pukają w łeb, a ja trzymam za niego kciuki. Chciałbym być pierwszym, który taki polski samochód kupi – oświadczył.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Gwiazdor muzyki disco-polo przyznał, że jeszcze kilka lat temu bardzo krytycznie oceniał środowiska związane z PiS-em. Dziś jego optyka uległa zmianie. Kiedyś byłem przeciw. Jak wielu Polaków nabrałem się na to gadanie, że z dwojga złego lepiej wybrać poprzednia ekipę, bo przynajmniej jest przewidywalna. Ale powoli zmieniam zdanie i się przekonuję. Naprawdę, nie jest źle – powtórzył.
Cały wywiad w tygodniku „Wprost”.
źródło: Wprost
Fot. YouTube/MarcinMillerBOYS