Eden Hazard podczas konferencji prasowej zapytany został o postawę Biało-Czerwonych w środowym meczu Ligi Narodów. Polacy przegrali z reprezentacją Belgii aż 1:6. Kapitan kadry naszych rywali wyraźnie nie chciał odpowiadać zbyt ostro.
To była najwyższa porażka Biało-Czerwonych w meczu o punkty od 1965 roku. Polacy przegrali z Belgią 1:6 w drugim meczu Ligi Narodów. Bramkę dla naszej kadry strzelił Robert Lewandowski, dzięki któremu przez pewien czas prowadziliśmy. Później jednak Belgowie zaczęli wyprowadzać kolejne zabójcze ciosy.
Podczas konferencji prasowej po meczu z dziennikarzami rozmawiał kapitan belgijskiej kadry Eden Hazard. Zawodnik zdaje sobie sprawę, że nie jest obecnie w optymalnej formie, w Realu Madryt jest obecnie w głebokiej rezerwie. Mimo to zapewnia, że dąży do pełnej gotowości.
Hazard został zapytany, czy postawa Belgów w meczu przeciwko Polsce to rezultat przegranego przez nich aż 1:4 spotkania z Holandią. „To nie był odwet za ostatni mecz” – odpowiedział stanowczo. „My po prostu jesteśmy dobrą ekipą. Z Holandią mieliśmy po prostu słabszy dzień. Różnica między tymi meczami jest tylko w wyniku. Zawsze chcemy wygrywać, a z Holandią się to nie udało. Bardzo się cieszymy z wygranej z Polską. Będziemy mogli spać spokojnie” – mówił.
Zawodnik prychnął natomiast, gdy zapytano go o szanse Polaków w meczu z Holandią. Wydawało się, że wyraźnie nie chciał „dobijać” podopiecznych Czesława Michniewicza. „To będzie trudny mecz dla Polski. Z drugiej strony w jej składzie jest wiele doświadczonych graczy, więc nie można z góry założyć porażki” – powiedział. „Dzisiaj mieli po prostu zły dzień, tak jak my w piątek. Zmarnowali kilka okazji, mogli więcej ugrać. Taka porażka boli, ale kolejny nasz mecz, w Polsce, będzie zupełnie inny” – dodał.
Czytaj także: Lewandowski zapytany o zarobki piłkarzy. „To są mega pieniądze”
Źr.: Onet Sport