Na początku tygodnia prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, podjął radykalną decyzję. Włodarz „Wojskowych” postanowił zwolnić ze stanowiska trenera, Ricardo Sa Pinto. Teraz media donoszą, iż następcą Portugalczyka może zostać szkoleniowiec, który kilka lat temu prowadził już Legię.
Po zwolnieniu Ricardo Sa Pinto nowym trenerem zespołu został Aleksandar Vuković, który dotąd pełnił funkcję asystenta. Serbowi pomagać będzie Marek Saganowski, opiekun drużyn juniorskich. Panowie zaliczyli już wspólny debiut na ławce trenerskiej. W środę pokonali Jagiellonię Białystok 3-0.
Przy Łazienkowskiej nie ukrywają jednak, że „Vuko” i „Sagan” to jedynie opcja tymczasowa. Dwaj byli piłkarze warszawskiego klubu mają poprowadzić drużynę do końca sezonu, jednak po zakończeniu rozgrywek zespół obejmie inny szkoleniowiec.
Czytaj także: Nowy trener Legii Warszawa to niezły narwaniec. Oto, jak zachowywał się podczas meczu swojej byłej drużyny [WIDEO]
Media podają, iż kandydatem na stanowisko trenera jest szkoleniowiec, który w przeszłości prowadził już Legię Warszawa.
Zaskakujący kandydat na trenera Legii. Henning Berg wróci do Warszawy?
Okazuje się, iż włodarze klubu z ulicy Łazienkowskiej nie wykluczają, iż w następnym sezonie drużynę może poprowadzić Henning Berg. Norweski szkoleniowiec trenował już Legię w latach 2013-2015. Z warszawskim klubem zdobył mistrzostwo oraz puchar Polski. Z powodzeniem występował też w europejskich pucharach.
Berg został zwolniony 4 października 2015 roku, jednak wielu kibiców do dziś dobrze wspomina jego kadencję na stanowisku szkoleniowca „Wojskowych”.
Obecnie Henning Berg jest szkoleniowcem norweskiego zespołu Stabaek. Jeżeli jednak Legia Warszawa złożyłaby mu konkretną ofertę, Norweg mógłby rozwiązać kontrakt z obecnym zespołem.
Oprócz Legii Warszawa Berg trenował także norweskie Lyn oraz Lillestroem, angielski Blackburn Rovers i węgierski Videoton FC.
Czytaj także: Miroslav Radović opowie, co działo się w Legii pod rządami Sa Pinto