Do zaskakującej sytuacji politycznej doszło na Dolnym Śląsku. Wójt Jordanowa Śląskiego, Henryk Kuriata, przegrał wybory w swojej gminie. Wiele jednak nie stracił, ponieważ premier Mateusz Morawiecki wyznaczył go na komisarza w innej gminie. Jak to możliwe?
Henryk Kuriata z Prawa i Sprawiedliwości do niedawna był wójtem Jordanowa Śląskiego. W ostatnich wyborach samorządowych mieszkańcy Jordanowa zdecydowali jednak, że chcą zmiany rządów, a na dotychczasowego włodarza zagłosowało jedynie 36 procent osób. Okazuje się, że polityk nie będzie musiał rezygnować z pracy w samorządzie.
W innej gminie, Oławie, nie może rządzić wybrany wójt, ponieważ ciążą na nim zarzuty korupcyjne. Oznacza to, że na miejsce musi zostać powołany komisarz. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że zostanie nim właśnie Henryk Kuriata, który przegrał wybory w Jordanowie Śląskim. W poniedziałek nominację na to stanowisko wręczył mu wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.
Jak informowała „Gazeta Wrocławska”, Henryk Kuriata pracuje już w Oławie, gdzie pełni obowiązki wójta.
Czytaj także: Andrzej Duda nie wyklucza wyjazdu na Ukrainę
Źr.: Gazeta Wrocławska, WP