Wydawało się, że Kanada może zagrozić czołowym drużynom podczas tegorocznego Pucharu Świata. Wyniki pokazują jednak, że zespół z Ameryki Północnej nie trafił z formą na turniej.
Kanadyjczycy na pięć spotkań wygrali tylko dwa i obecnie plasują się oni dopiero na ósmym miejscu w tabeli. Okazuje się jednak, że zawodnicy z „Kraju Klonowego Liścia” nie skupiali się na PŚ, o czym szerzej opowiada trener reprezentacji – Glenn Hoag.
W pierwszej fazie walczyliśmy sami ze sobą. Z powodu udziału w Pan American Games w Toronto, sezon reprezentacyjny dla moich podopiecznych jest naprawdę długi. Jako że byliśmy gospodarzem tego turnieju, to właśnie pod niego przygotowywaliśmy optymalną formę. W okolicach świąt Bożego Narodzenia czeka nas bardzo ważny kontynentalny turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, więc czas spędzany obecnie w Japonii przeznaczamy na zebranie doświadczenia. Dlatego też daję szansę częstych występów, przeciwko bardzo dobrym rywalom, takim zawodnikom jak Tyler Sanders, Nicholas Hoag czy Danielowi Jansenowi Van Doornowi, by chwile spędzone przez nich teraz na boisku zaprocentowały w przyszłości.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Mimo to jednak jego podopieczni starają się zawsze o jak najlepszy wynik. najbliższym rywalem Kanadyjczyków będzie kadra Polski. Hoag uważa, że największą siłą naszej drużyny narodowej jest równowaga.
Polacy są po prostu bardzo dobrą drużyną. W poczynaniach waszej kadry widoczne jest zachowanie balansu pomiędzy fizycznością, z której zawsze słynęliście, a defensywą oraz podejściem mentalnym, które ostatnimi czasy uległy u was poprawie. Zachowanie równowagi jest kluczem do tego, że Polska znajduje się obecnie w ścisłej światowej czołówce.