Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w ostatniej chwili odwołał spotkanie z kończącym kadencję prezydentem Andrzejem Dudą. Tę decyzję szybko skomentował prezydent, który udzielił ostatniego wywiadu dla Polsat News w roli głowy państwa.
Prezydent Duda mówił o kulisach zaplanowanego spotkania. „Marszałek Hołownia zwrócił się do mnie, że byłoby dobrze spotkać się jeszcze przed zaprzysiężeniem. (…) Wtedy wstępnie ustaliliśmy, że się spotkamy” – mówił prezydent kończący kadencję.
„Propozycja wyszła tak naprawdę od pana marszałka, nie ode mnie. Natomiast później był słynny wywiad pana marszałka, który faktycznie spowodował, że w moim przekonaniu spotkanie nie tylko stało się potrzebne, ale konieczne, bo chciałem z nim o tym pomówić” – mówił Duda.
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski dopytał, czy Hołownia zrezygnował ze spotkania. „Tak to rozumiem” – odparł Duda. „Zaproszenie było jasno sformułowane. Pan marszałek osobiście ze mną rozmawiał, więc chyba rozumie, że dostał zaproszenie” – dodał prezydent.
„Widzieliśmy, co się działo w ostatnim czasie, w ostatnich dniach. Problemy, które miał pan marszałek po tym udzielonym wywiadzie, kiedy powiedział o zamachu stanu, potem się z tego wycofywał. Rozumiem, że jest w sytuacji trudnej względem swoich politycznych sojuszników” – zasugerował.
„Fakty są takie, że do spotkania nie doszło, mimo że ja byłem gotowy, byłem przekonany, ze pan marszałek Hołownia dotrze do mnie dzisiaj przed południem, więc pytałem, czy byłyby możliwe inne godziny. Okazało się, że spotkania nie będzie” – podsumował prezydent Duda.
Przeczytaj również:
- Wyborca zapytał Tuska w cztery oczy o jedną z obietnic. Musiał odpowiedzieć
- Przewidują, co Nawrocki może zrobić zaraz po zaprzysiężeniu. „Nie zdziwiłabym się tym”
- Niemieckie media bezlitosne dla Tuska. „Wydaje się bezsilny”
Źr. Interia