Szymon Hołownia przebojem wdarł się do świata polskiej polityki, zajmując trzecie miejsce w wyborach prezydenckich. W ostatnim czasie założył stowarzyszenie Polska 2050 i otwarcie mówi o starcie w kolejnych wyborach. Wszystko jednak wskazuje, że przyjdzie mu na nie poczekać do 2023 roku. – Z czego pan żyje? – zapytała Monika Olejnik w programie „Kropka nad i” TVN24.
Szymon Hołownia ogłosił zarejestrowanie stowarzyszenia Polska 2050 pod koniec sierpnia. Miesiąc później zapowiedział powołanie partii związanej z ruchem, zaznaczając, że nie wejdzie w jej szeregi. Równocześnie z partią powstanie think tank Strategie 2050. Hołownia zapowiada start w następnych wyborach, jednak wszystko wskazuje, że dojdzie do nich dopiero za 3 lata.
– A z czego pan żyje? – zapytała byłego kandydata na prezydenta Monika Olejnik na antenie TVN24.
– Ja żyję z pracy – odparł Hołownia z uśmiechem na ustach.
– A z jakiej pracy? – dopytywała dziennikarka.
– Z różnej – odpowiedział polityk, czym wywołał również uśmiech u prowadzącej. Hołownia wyjaśnił jednak, że otrzymuje tantiemy z książek, a raz na jakiś czas zdarza mu się także wystąpić z wykładem.
Koronawirus ważniejszy od LGBT? Hołownia: Dzisiaj wszyscy patrzą, ile jest żółtych i czerwonych powiatów
W dalszej części rozmowy Hołownia ubolewał nad działaniami polskiego rządu. W tym kontekście skrytykował działania w sferze światopoglądowej, zwłaszcza wypowiedzi anty-LGBT. – Oni młodymi się nie przejmują. Wiedza, że coraz większa grupa glosujących są seniorzy. (…) wybory wygrywa się teraz w grupie seniorów i emerytów. Tak będzie coraz bardziej – podkreślił.
Polityk przekonuje jednak, że Polaków bardziej niż konflikt światopoglądowy, interesuje kwestia koronawirusa. – My się dzisiaj zajmujemy nie strefami LGBT, tylko dzisiaj wszyscy patrzą, ile jest żółtych i czerwonych powiatów. To są dzisiaj strefy, które Polaków interesują – stwierdził.
-Ja się zastanawiam, gdzie jest państwo. Moim zdaniem państwo abdykowało w tej chwili. Gdzie jest prezydent? Gdzie jest premier? Siedzą w pieczarach na Nowogrodzkiej, układają sobie kolejne pasjanse, prezydent nie ma czasu powołać rządu – podkreślił Hołownia.
Źródło: TVN24, Twitter