Polska Straż Graniczna poinformowała, że imigranci koczujący przy granicy otrzymują białoruskie mundury. Dzieje się tak pomimo tego, że wcześniej otrzymali już ciepłą odzież. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przyznał, że polskie służby spodziewają się kolejny prowokacji.
Żaryn udostępnił w sieci post Straży Granicznej, w którym poinformowano, że imigranci otrzymują białoruskie mundury. „Łukaszenka wykorzystuje cynicznie migrantów do destabilizowania Polski, Litwy i Łotwy. Ostatnie informacje Straży Granicznej wskazują, że Białorusini przekazują migrantom w Usnarzu mundury. Kolejne prowokacje bardzo prawdopodobne” – napisał Żaryn.
Czytaj także: „Jesteśmy o krok od strzelaniny”. Białoruski opozycjonista o sytuacji na granicy
„Spodziewamy się kolejnych prowokacji ze strony białoruskiej. Służby białoruskie dają mundury cudzoziemcom koczującym po ich stronie pomimo tego, że wcześniej dostarczana była im kilkukrotnie pomoc, w tym ciepła odzież, od przedstawicieli pozarządowych organizacji na Białorusi” – czytamy na profilu Straży Granicznej.
Do wpisu dołączono zdjęcia, które potwierdzają, że imigranci pojawili się na granicy w mundurach. Jeden z nich kpi z polskich pograniczników wykonując gest salutowania.
W tym tygodniu Rada Ministrów skierowała do prezydenta Andrzeja Dudy wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego wzdłuż białoruskiej granicy o kolejne 60 dni. Wiadomo już, że prezydent popiera wniosek, więc przedłuży stan wyjątkowy.
Czytaj także: Andrzej Duda zabrał głos ws. przedłużenia stanu wyjątkowego. Podjął decyzję
Źr. RMF FM; twitter; wmeritum.pl