W sobotę na Cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie odbył się pogrzeb Michaiła Gorbaczowa. Ostatni przywódca ZSRR zmarł w wieku 91 lat. Uroczystość nie miała charakteru państwowego, nie pojawił się na niej Władimir Putin, chociaż pogrzeb odbył się z udziałem kompanii honorowej. Wcześniej doszło też do incydentu.
Michaił Gorbaczow zmarł w wieku 91 lat. Ostatni przywódca Związku Radzieckiego i twórca pieriestrojki został pochowany na Cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie, obok zmarłej w 1999 roku żony Raisy. W ostatnim czasie Gorbaczow miał problemy ze zdrowiem, na początku lipca trafił do szpitala. Prawdopodobnie miał problemy z nerkami i cierpiał na cukrzycę.
Pogrzeb polityka nie miał charakteru państwowego, chociaż odbył się z udziałem kompanii honorowej, która oddała salwę honorową w chwili opuszczenia trumny do grobu. Portret zmarłego niósł Dmitrij Muratow, redaktor naczelny „Nowej Gaziety”, która zawiesiła działalność niedługo po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podczas uroczystości nie był obecny Władimir Putin, najwyższym rosyjskim politykiem był wiceszef Rady Bezpieczeństwa i były prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Podczas ceremonii pogrzebowej doszło do incydentu. W centrum Moskwy policja zatrzymała pięć osób, wśród których były kobiety z przypiętymi znaczkami zawierającymi hasła antywojenne. Zatrzymani zostali zwolnieni, ale funkcjonariusze sporządzili wobec nich protokół o wykroczeniu dotyczący „dyskredytacji armii rosyjskiej”.
Czytaj także: Putin może zrezygnować z części ziem ukraińskich. Kijów reaguje
Źr.: WP