Sylwester organizowany przez Telewizję Polską tradycyjnie odbył się w Zakopanem. Jak co roku, zgromadził on przed telewizorami największą widownię. Wielu internautów jest jednak oburzonych twierdząc, że gwiazdy imprezy śpiewały z playbacku. O sprawie pisze Interia.
Natalia Ordeiro, Chris Norman, Thomas Anders, Roksana Węgiel, Viki Gabor, Gromee, Maryla Rodowicz, Golec uOrkiestra oraz cała rzesza gwiazd muzyki disco polo – to tylko niektóre gwiazdy, które pojawiły się na scenie Sylwestra Marzeń z Dwójką. Impreza, podobnie jak w poprzednich latach, odbyła się w Zakopanem. Jak zwykle zebrała przed telewizorami największą widownię i jak zwykle wzbudziła niemałe kontrowersje.
Wiele osób z pewnością pamięta ubiegłoroczny występ Luisa Fonsiego w Zakopanem. Niemal natychmiast pojawiły się zarzuty, że gwiazdor śpiewał z playbacku. Oczywiście te doniesienia nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone, chociaż w jednym z wywiadów nie specjalnie starała się to ukryć między innymi Barbara Kurdej-Szatan, która wówczas współprowadziła imprezę.
Czytaj także: Barbara Kurdej-Szatan zniknie z \"M jak miłość\"? Jest komentarz aktorki
Czy w tym roku było podobnie? Jak pisze portal Interia.pl, wielu internautów zarzuca Telewizji Polskiej, że największe gwiazdy znów miały śpiewać z playbacku. W tym gronie wymienia się przede wszystkim Natalię Oreiro oraz Chrisa Normana, pierwszego i najsłynniejszego wokalistę grupy Smokie. Oskarżeń o playback w sieci nie brakuje.
Wiele osób czy to w komentarzach na YouTube czy na Twitterze zarzuca Telewizji Polskiej, że wydaje pieniądze na gwiazdy, które następnie śpiewają z playbacku. „Wszystko fajno ale artystka Natalia Oreito mogła zaśpiewać na żywo a nie jechać z playback” – czytamy na Twitterze. „TVP płaci za playback, dramat” – brzmi inny komentarz.
Oczywiście innych komentarzy również nie brakuje. „Jedyny piękny moment to też, że Natalia Oreiro jest w Polsce. Poza tym dziękuję TVP za obrzydzanie Polakom latynoskich artystów. Ten playback to jedno wielkie chamstwo z waszej strony” – czytamy na Twitterze.
Źr.: Interia, Twitter