Iran oficjalnie przyznał się, że zestrzelił drona USA. Dowódca Gwardii Rewolucyjnej Iranu wydał mocne oświadczenie, w którym zapewnił, że jego państwo jest „gotowe do wojny” nawet przeciwko Stanom Zjednoczonym.
Generał Hossein Salami, dowódca Gwardii Rewolucyjnej oświadczył, że zestrzelenie drona, to ważny komunikat dla Stanów Zjednoczonych. Zapewnił, że jeśli zajdzie konieczność, to Iran pójdzie na wojnę nawet przeciwko armii Stanów Zjednoczonych.
Czytaj także: Rzecznik policji odpowiada RPO. Ten krytykował traktowanie Jakuba A.
Czytaj także: USA były bliskie ataku na Iran. Sensacyjne doniesienia \"New York Times\
„Nie szukamy wojny z żadnym krajem, ale jesteśmy gotowi na wojnę.” – stanowczo oświadczył na antenie irańskiej telewizji państwowej gen. Hossein Salami, którego wypowiedź cytuje Associated Press.
Iran zestrzelił drona USA
Wcześniej Irańczycy oficjalnie poinformowali o zestrzeleniu amerykańskiej maszyny. Irańska agencja prasowa IRNA podała, że był to dron szpiegowski RQ-4 Global Hawk. Zdaniem Irańczyków maszynę zestrzelili nad irańskimi wodami terytorialnymi.
Czytaj także: Mateusz Wieteska powinien być dumny. Oto, jak nazwał go angielski kibic
Amerykanie potwierdzają, że faktycznie utracili tego typu maszynę. Ich wersja jednak nieco różni się od stanowiska prezentowanego przez Iran. Zdaniem USA, zestrzelenie maszyny miało miejsce nad wodami międzynarodowymi w cieśninie Ormuz.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu doszło do innego groźnego incydentu w tym regionie. Iran otworzył ogień do innego drona, który obserwował sytuację po ataku na dwa tankowce – norweski i japoński – w Zatoce Osmańskiej. Stany Zjednoczone obwiniły o atak na tankowce Iran.
Źr. o2.pl