Czy grozi nam powtórka krwawych zamachów, jakie miały miejsce 11 września 2001 roku? Amerykańskie służby nie mają wątpliwości, że terroryści z tzw. Państwa Islamskiego przygotowują kolejny zamach z użyciem samolotu pasażerskiego.
O groźbie zamachów mówiła Sekretarz bezpieczeństwa krajowego Stanów Zjednoczonych, Elaine Duke podczas spotkania. Miało ono miejsce na terenie ambasady Stanów Zjednoczonych w Londynie. Podkreślała ona, że przeprowadzenie krwawego zamachu zwiększyłoby z jednej strony dochody a z drugiej karność wśród bojowników tzw. Państwa Islamskiego.
Jest to ważne szczególnie wobec kłopotów, jakie ma w ostatnim czasie ISIS. Niedawno głośno było o zajęciu przez syryjskie siły miasta Al-Raqqa, byłej stolicy tzw. Państwa Islamskiego.
Czytaj także: Wojna w Afganistanie
Jak podkreślała Elaine Duke, terroryści chcieliby powtórki krwawych zamachów, do jakich doszło 11 września 2001 roku. Przypomnijmy, że na skutek ataków zginęło wówczas prawie 3 tysiące osób. – Organizacje terrorystyczne jak ISIS chcą znowu porwać i rozbić samolot. Chcą wielkiej eksplozji, nasz wywiad nie ma co do tego wątpliwości – powiedziała.
Dodała również, że nie jest to oczywiście problem jedynie Stanów Zjednoczonych, ale całego świata, ponieważ każde miejsce może być potencjalnym celem ataku terrorystycznego. – Tego problemu nie możemy zamknąć tylko w naszych granicach. To globalne ryzyko, dlatego mówimy o tym na głos – dodała.
Czytaj także: Szef MSZ skomentował wizyty Putina na Węgrzech: „Nie cieszymy się”