Iwona Hartwich, liderka ubiegłorocznego protestu niepełnosprawnych, odpowiedziała na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Powiedziała, że niepełnosprawni wciąż będą przypominać o swoich potrzebach i o tym, że żyją za głodowe renty.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów znów może powrócić. Szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń, które miały miejsce w Krakowie. Prezesowi Prawa i Sprawiedliwości postanowiła odpowiedzieć Iwona Hartwich.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w Krakowie doszło do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z osobami starszymi. Prezes Prawa i Sprawiedliwości został zapytany przez jedną z uczestniczek o potrzeby osób niepełnosprawnych. „Wszystkie grupy usiłujecie zaspokoić, ale tej, która ma najmniejszą siłę przebicia, bo niepełnosprawni mają najmniejszą siłę przebicia i nacisku, jakoś nie” – powiedziała.
Czytaj także: Kaczyński rozmawiał z niepełnosprawną kobietą [WIDEO]
Ze słowami nie zgodził się prezes PiS. „Pomysły są. Z całą pewnością państwa grupa będzie bardziej wsparta niż jest wspierana dotychczas. Nie mogę się z panią zgodzić, że ona nie jest wspierana” – mówił.
Jednocześnie poprosił, by „nie przeszkadzać” rządowi w działaniach. „Naprawdę lepiej żebyśmy nie rozmawiali przy kamerach, bo chodzi o to, żeby to wykorzystać przeciwko nam. Zapewniam panią. Pani chce, żeby się zmieniło i ja chcę, żeby się zmieniło i z całą pewnością się zmieni. Tylko jest taka prośba o to, żeby nas popierać a nie przeszkadzać” – dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Iwona Hartwich odpowiada Kaczyńskiemu
Dziś do całej sprawy postanowiła odnieść się Iwona Hartwich. Liderka ubiegłorocznego protestu niepełnosprawnych w rozmowie z Wirtualną Polską zapewniła, że to nie koniec protestu. „Mamy jedno przesłanie dla pana Kaczyńskiego: będziemy przeszkadzać! Będziemy głośno mówić o potrzebach osób niepełnosprawnych, o tym, jak bardzo są dyskryminowane w naszym kraju. Wreszcie o tym, że żyją za głodowe renty socjalne” – powiedziała.
Iwona Hartwich zaznaczyła również, że dla wielu innych grup znajdują się pieniądze w budżecie. „Słyszeliśmy, że nie ma pieniędzy w budżecie. Teraz okazało się, że są wybory i pieniądze się znalazły i to dla różnych grup. My nikomu nie zazdrościmy, oczywiście, że pieniądze się należą różnym grupom. Po prostu trzeba zabezpieczyć tych, którzy są najsłabsi w naszym kraju” – mówiła.
Na koniec, Iwona Hartwich stwierdziła, że Jarosław Kaczyński nie zna sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się osoby niepełnosprawne. „Jarosław Kaczyński po prostu nie ma żadnej wiedzy o naszej sytuacji. Stwierdzam to z przykrością i ubolewam nad tym” – powiedziała.
Czytaj także: Mazurek odniosła się do słów Sikorskiego. „Epidemia prostactwa”
Źr.: WP