Po expose premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie odbyła się dyskusja. Udział w niej wzięła Klaudia Jachira. Posłanka postanowiła skorzystać z okazji i zadała premierowi kilka pytań.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki wygłosił expose, w którym nakreślił plany swojego rządu w nowej kadencji. Po jego wystąpieniu odbyła się burzliwa, sześciogodzinna debata. Wśród parlamentarzystów, którzy wzięli w niej udział była Klaudia Jachira.
– Panie premierze, zacznę od miłych słów. Bardzo podobał mi się np. system kaucyjny na plastik albo prawo pieszego przed wejściem na pasy. Tylko mam pytanie, czy przez cztery lata zrobiliście cokolwiek – pan i pana partia – by osoby na pasach nie ginęły? – zapytała Jachira. – Odpowiem od razu, nie zrobiliście nic. Dajecie przyzwolenie na szybką jazdę. Sami łamiecie przepisy gnając na złamanie karku państwowymi limuzynami – dodała.
Czytaj także: Klaudia Jachira wchodzi do Sejmu. \"Każdego dnia będę patrzeć władzy na ręce!\
W dalszej części wystąpienia było jeszcze ostrzej. – Panie premierze mam pytanie, jak mam panu zaufać jeżeli przez cztery lata dzielicie Polaków na lepszy i gorszy sort. Sama jestem tego ofiarą – żaliła się posłanka KO.
Czytaj także: Jachira ogłasza sukces w starciu z TVP. \"Jestem niewinna!\
Jachira dała do zrozumienia, że ma żal do PiS za sposób przedstawiania informacji przez Telewizję Polską. – Z telewizji publicznej stworzyliście propagandową tubę i wykorzystujecie ją do tego. A teraz pan określa normy i zasady normalności – stwierdziła.
– Czy według pana, człowiekiem normalnym jest tylko osoba, która głosuje na PiS? Jak mam zaufać formacji i panu, panie premierze jeżeli odgradzacie się od Polek i Polaków barierkami wokół Sejmu. A jeden z państwa posłów ma ochroniarzy za tą salą. Nie wstyd wam? Jak po tym wszystkim mam zaufać panu? – dodała.
Wystąpienie posłanki KO nie przeszkodziło premierowi uzyskać wotum zaufania. Ostatecznie jego nowy rząd poparło 237 posłów, przeciw zagłosowało 214. a 3 wstrzymało się od głosu.
Źródło: Facebook, Sejm