Jarosław Jakimowicz będzie gospodarzem cyklu „Pytanie na śniadanie extra” w TVP2 – informuje portal wirtualnemedia.pl. Program jest emitowany od poniedziałku do soboty o godzinie 11. Aktor będzie prowadził jeden odcinek w tygodniu.
„Pytanie na śniadanie extra” to format emitowany od poniedziałku do soboty, zaraz po „Pytaniu na śniadanie”. Program pojawił się wiosną 2018 roku w ramówce TVP2. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl Jarosław Jakimowicz zadebiutował w nowej roli w poniedziałek. Aktor będzie prowadził cykl raz w tygodniu.
– Taką ofertę złożyli mi producenci „Pytania na Śniadanie” – tłumaczy Jakimowicz w rozmowie z portalem Fakt24.pl. Aktor przypomniał, że w przeszłości otrzymywał już podobne propozycje. Najpierw, trzy miesiące temu, zaproponowano mu prowadzenie „Pytanie na Śniadanie”, a miesiąc później „Pytanie na Śniadanie Extra”.
Czytaj także: Macierewicz zachwycony Jakimowiczem. \"Wybitny artysta i dziennikarz\
– Na ten moment nie jestem w stanie odpowiedzieć, w ilu odcinkach wystąpię jako prowadzący. Wiem, że będę zajmował się tam tematyką kryminalną – tłumaczy.
Czytaj także: Spięcie w programie Polsatu. Jakimowicz oburzony uwagą Szumlewicza: \"Ty jesteś ofiarą!\" [WIDEO]
Jakimowicz spotyka Macierewicza w TVP Info
O aktorze zrobiło się głośno w ostatnich tygodniach, a to za sprawą jego występu w programie Michała Rachonia „#Jedziemy”. Kiedy Jakimowicz zorientował się, że gościem dziennikarza TVP Info będzie były szef MON Antoni Macierewicz, wstał i podszedł w jego kierunku, aby powitać polityka.
Aktor podał rękę Macierewiczowi i podziękował mu za „50 lat walki o niepodległość”. – Dziękuję za kraj, w którym żyję. W imieniu moich dzieci, Polaków, wszystkich tych, którzy rozumieją to i inaczej rozumieją. Dziękuję bardzo. Naprawdę jestem dumny i zaszczycony – mówił na antenie TVP Info.
Niedługo po tym zdarzeniu w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Wielu internautów skrytykowała Jakimowicza za nadmierną ekspresję i afiszowanie się z poglądami politycznymi. Aktor nie przejął się uwagami, a całą sytuację skomentował w ostatnim odcinku „Skandalistów” Polsat News.
Jakimowicz stwierdził, że popełnił błąd, a gdyby do spotkania doszło raz jeszcze to… „napisałby piosenkę dla niego [Macierewicza – red.]” i „pocałował w rękę”. – Ja to źle wszystko zrobiłem. Tak bardzo marzę o tym, żeby poprowadzić program w Telewizji Polskiej, albo jakąś fajną rolę… Myślę, że teraz pocałowałbym go w rękę – stwierdził.
Aktor zastrzegł również, że jego nowa praca nie miała związku z sytuacją w TVP Info. – Ludzie myślą: jak w czwartek uścisnął Macierewiczowi dłoń, to w poniedziałek ma swój program. Ale przysięgam, że to tak nie działa – tłumaczył w rozmowie z WP.
Źródło: Polsat News, wiertualnemedia.pl, Fakt24.pl, TVP Info, WP