Marek Jakubiak nie przebierał w słowach oceniając byłego klubowego kolegę z Kukiz’15, Stanisława Tyszkę. O polityku znów stało się głośno po tym, jak pojawiła się informacja, że straci funkcję przewodniczącego Komisji do Spraw Unii Europejskiej.
Jakubiak podzielił się swoją oceną Tyszki przy okazji publikacji artykułu o utracie przez niego funkcji przewodniczącego komisji. Tyszka pożegna się z funkcją po wyrzuceniu Kukiz’15 z Koalicji Polskiej. Przy okazji politycy PSL nie szczędzili złośliwości pod jego adresem, bo w rozmowie z Interią twierdzili, że polityk jest bardzo przywiązany do przywilejów.
Czytaj także: Morawiecki: „Rozważamy wprowadzenie dalej idących restrykcji”
„To chyba jedyny przewodniczący komisji sejmowej, który zażądał kierowcy i samochodu na wyłączność. Dość kuriozalna prośba, bo z takich aut korzystają politycy zajmujący stanowiska w klubie. Teraz nie będzie jeździł klubowym samochodem, ani szefował komisji” – mówił jeden z posłów PSL w rozmowie z portalem.
Na tym nie koniec, bo przy okazji swoją bardzo negatywną ocenę Tyszki przedstawił również Marek Jakubiak. Były poseł dość dobrze poznał Tyszkę, bo w poprzedniej kadencji przez długi czas zasiadał z nim w jednym klubie. „Zażądał od PSL-u na wyłączność kierowcę z samochodem i kilka etatów dla kolegów. Antysystemowiec jakich mało. Moim zdaniem to podły, zakłamany człowiek, którego celem jest niszczenie wszystkiego co zagraża jego EGO” – napisał Jakubiak w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Wałęsa bardzo emocjonalnie o synu. Ma ciężkie problemy
Źr. facebook; dorzeczy.pl