Znany youtuber Mikołaj „Jaok” Janusz postanowił wkręcić uczestników marszu 4 czerwca. W pewnym momencie swojej relacji stanął obok samochodu z logo TVP i udawał, że jest dziennikarzem Polskiego Radia 24 i TVP. Nagrał reakcję uczestników.
Manifestacja 4 czerwca przyciągnęła do Warszawy tysiące przeciwników obozu rządzącego. Organizowany przez Donalda Tuska i PO pochód przyciągnął także polityków Lewicy, PSL i innych działaczy związanych z opozycją.
Na manifestację udał się także Jaok z pyta.pl. Kanał ten m.in. od wielu lat „wkręcał” uczestników manifestacji. Co istotne, prowadził taką działalność na różnych „frontach”, bowiem w sieci znaleźć można nagrania z manifestacji zwolenników PiS, KOD, sympatyków lewicy, feministek, a nawet ekologów.
Jaok udawał na marszu dziennikarza TVP. Wszystko nagrał
W pewnym momencie swojej relacji Jaok postawił na prowokację. Stanął obok wozu transmisyjnego TVP. Początkowo przechodzący obok ludzie byli spokojni. Jednak, kiedy Jaok oświadczył, że w manifestacji bierze udział „150 osób” uczestnicy zaczęli interweniować. Rozległ się wielki krzyk.
Ludzie protestowali, przekonując, że w manifestacji idą setki tysięcy Polaków. Uczestnicy przekrzykiwali youtubera, skandując wiele haseł. Zarzucali mu kłamstwo. Pytali nawet, ile zarabia na godzinę. Jeden z nich zasłonił na moment Jaoka flagą unijną. Padły także wulgaryzmy.
Co ciekawe, na nagraniu widać, że niektóre osoby rozpoznały youtubera, zdając sobie sprawę, iż cała sytuacja jest żartem.
Trzeba zobaczyć????
— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) June 6, 2023
– @Mikolaj_Jaok na #Marsz4czerwca – Trolling level – Master???????
Całość od tego momentu➡️ https://t.co/UIvN02vBqE
Polecam?? pic.twitter.com/5uv8yrSaO0