Jarosław Kaczyński przemawiał dziś na konwencji regionalnej Prawa i Sprawiedliwości, która została zorganizowana przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Prezes partii rządzącej wypowiedział mocne słowa pod adresem opozycji.
Jarosław Kaczyński wygłosił dziś przemówienie podczas konwencji regionalnej Prawa i Sprawiedliwości w Jasionce. Na samym wstępie swojego wystąpienia mówił o obietnicach złożonych podczas poprzedniej kadencji, w tym 500+ na pierwsze dziecko. Kaczyński odniósł się do wypowiedzi polityków opozycji, którzy twierdzą, że program społeczny PiS to rozdawnictwo.
Kaczyński stwierdził, że celem jego partii jest przywrócenie godności Polakom. Dodał też, że programy społeczne należy traktować jako inwestycję w przyszłość, ale i teraźniejszość, ponieważ przynoszą one efekty już teraz. Lider partii rządzącej podkreślił, że PiS inwestuje w rodzinę, ponieważ jest ona podstawową komórką społeczną.
Czytaj także: Dziwny wpis Lecha Wałęsy na Twitterze
„My inwestujemy w rodzinę, bo jest podstawową komórką społeczną, która legła u fundamentów naszej cywilizacji, także polskiej cywilizacji” – powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński o opozycji
Podczas swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński przyznał również, że wie, co zrobi opozycja jeżeli wygra wybory. Prezes PiS stwierdził, że najpewniej zabierze ona wszystko to, co wcześniej dali przedstawiciele partii obecnie rządzącej.
„Jeśli nasi przeciwnicy wybory wygrają (…) to po pierwsze zabiorą to, co myśmy dali, począwszy od 500 plus, a skończywszy na wcześniejszych emeryturach. Zabiorą dlatego, że nawet gdyby nie chcieli zabrać, to nie potrafią rządzić (…) i przeprowadzą ten atak na rodzinę, i dzieci, o którym tutaj mówiłem” – powiedział.
Prezes PiS odniósł się również szerzej do kwestii małżeństwa oraz rodziny. Stwierdził, że „w Polsce małżeństwo i rodzina są afirmowane przez naszą kulturę, ale także przez nasze prawo, w tym art. 18 konstytucji”.
Wystąpienie Kaczyńskiego odbiło się szerokim echem w sieci. Internauci komentują, iż polityk zaostrzył retorykę, ponieważ zbliżają się wybory europejskie, w których PiS stoczy ważny pojedynek z Koalicją Europejską. Zaraz po nich odbędą się kolejne wybory, do polskiego parlamentu. Tam walka będzie jeszcze bardziej zażarta, w związku z czym możemy spodziewać się jeszcze mocniejszej narracji ze strony zarówno partii rządzącej, jak i opozycji.