Podczas wczorajszej gali tygodnika „Sieci” tytułem „Człowieka Roku” uhonorowana została prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska. Przyznanie nagrody skomentował prezes PiS, Jarosław Kaczyński, jednak uwagę internautów przykuł jego ochroniarz, który… ma za sobą debiut filmowy.
We wczorajszej uroczystości udział wzięli czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim oraz ministrami, m.in. Joachimem Brudzińskim i Piotrem Glińskim na czele. Nagrodę „Człowieka Roku” tygodnika „Sieci” otrzymała Julia Przyłębska, prezes TK. Za odważną i skuteczną obronę Konstytucji – podano w uzasadnieniu.
Po zakończeniu gali tłum dziennikarzy obległ Jarosława Kaczyńskiego, który skomentował całą uroczystość. To jest nagroda, która można powiedzieć się należała, bo to jest osoba, która wniosła w tym ostatnim okresie naprawdę bardzo dużo, jeśli chodzi o podjęcie się i przeprowadzenie tej wielkiej przemiany – powiedział lider partii rządzącej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wypowiedź prezesa PiS została wyemitowana na antenie TVP Info, a następnie zamieszczona na profilach społecznościowych telewizji. Tam czujni internauci dostrzegli za plecami Jarosława Kaczyńskiego ciekawą postać. Mowa o osobistym ochroniarzu prezesa, który… ma za sobą debiut filmowy.
Jarosław Kaczyński: TK pracuje tak jak powinien, ale być może stanie przed nowymi wyzwaniami. Jestem przekonany, że pani prezes sobie z nimi da radę, nawet wtedy jeżeli będą bardzo trudne #wieszwiecej #CzłowiekWolności2017 pic.twitter.com/U19s0pjp7a
— TVP Info ?? (@tvp_info) 12 lutego 2018
Dziękuję panie kierowniku.
Ps. Po prawej stronie ochroniarz, któy grał ochroniarza filmie Smoleńsk https://t.co/n5UHhYXpLo
— jozefmoneta??? (@jozefmoneta) 13 lutego 2018
Aktor ze „Smoleńska”
O tym, że ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego wystąpi w filmie „Smoleńsk” informowano już w 2016 roku. Wówczas pisał o tym „Super Express”. Wiadomo, że że na ekranie zobaczymy m.in.: Ewę Dałkowską (zagrała Marię Kaczyńską) i Lecha Łotockiego (zagrał Lecha Kaczyńskiego). W filmie zagrał również Jerzy Zelnik, który wcielił się w postać Tomasza Turowskiego. Co ciekawe, w filmie występuje również osobisty ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego – podawali dziennikarze tabloidu.
Zapowiedzi sprawdziły się i mężczyzna faktycznie zadebiutował na dużym ekranie. W filmie wcielił się w rolę ochroniarza śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Film „Smoleńsk” nie zebrał najlepszych recenzji. Dość wspomnieć, że w popularnym serwisie internetowym Filmweb jego ocena wynosi 2,5 na 10. Z dużej chmury mały deszcz. „Smoleńsk”, narzędzie politycznej rozgrywki przebrane za kino, raczej nie stanie się jednym z filarów nowej mitologii narodowej. Podstawą filmowej propagandy – abstrahując od jej moralnego wymiaru – jest bowiem konsolidacja społeczeństwa pod wspólną banderą. To wymagająca inteligencji i wrażliwości wizualnej sztuka uwodzenia tłumu, unifikowania i kształtowania jednoznacznych poglądów. Film Antoniego Krauzego jest natomiast na tyle kiepsko zrobiony, że jedynie wzmocni podziały – napisał Michał Walkiewicz, recenzent.
źródło: TVP Info, se.pl, Filmweb, wMeritum.pl