Jarosław Sokołowski ps. „Masa” to człowiek, który przeszedł transformację ze znienawidzonego i budzącego strach gangstera do niemalże celebryty, który na bieżąco komentuje sprawy związane z tematyką przestępczą. Wygląda również na to, że najbardziej znany świadek koronny w Polsce jest osobą powszechnie lubianą i wzbudzającą sympatię. Taki wniosek wysnuć można po lekturze noworocznego wpisu byłego przedstawiciela grupy pruszkowskiej.
„Masa” opowiedział swoim sympatykom o tym, co zobaczył gdy w noworoczny poranek otworzył pocztę elektroniczną. Świat jest piękny! Lekko zwarzony loguję się na pocztę. Otwieram moje kaprawe oczka (przynajmniej tak je opisują konfrontacyjnie nastawieni internauci) i co widzę? Tysiące życzeń noworocznych! – pisze były gangster.
Pozytywnie zdopingowany nawet nie dziękuję! Jestem bardziej niż wdzięczny! Za słowa wsparcia i troskliwego zaangażowania w moje sprawy. Każdemu z osobna dziękuję i życzę takich pozytywnych emocji przez cały rok 2018 – dodaje w dalszej części swojego wpisu.
Czytaj także: Jarosław Sokołowski ps. \"Masa\" przyznał, że popiera Roberta Biedronia. \"Lubię gejów\
Jarosław Sokołowski ps. „Masa” jest najbardziej znanym świadkiem koronnym w kraju. Swoimi zeznaniami przyczynił się do rozbicia grupy pruszkowskiej, przez co wydał na siebie wyrok śmierci. W ostatnich latach Sokołowski stał się bardzo aktywny medialnie. Były gangster bywa gościem programów telewizyjnych oraz internetowych, przeczytać o nim możemy również na łamach gazet oraz portali internetowych. Wypowiada się głównie na temat związane ze światem przestępczym.
źródło: Facebook/Jarosław Sokołowski
Fot. YouTube/Mafia to nie tylko Pruszków