Leszek Jażdżewski odpowiedział na niedawne słowa Waldemara Pawlaka. Dawny szef PSL krytykował Władysława Kosiniak-Kamysza za udział w spotkaniu z Donaldem Tuskiem i Jażdżewskim.
Waldemar Pawlak ujawnił w mediach społecznościowych nagranie ukazujące jego wystąpienie podczas niedawnej Rady Naczelnej PSL. Podczas jego przemowy padło wiele mocnych słów zwłaszcza dotyczących wykładu Donalda Tuska, który poprzedziło antyklerykalne wystąpienie szefa „Liberte”.
Czytaj także: Miał 5 promili i próbował rozjechać policjanta
Czytaj także: Kosiniak-Kamysz odpowiada Pawlakowi: \"Tego nie zrobię\
„Władysław Kosiniak-Kamysz siedział między Tuskiem, a Jażdżewskim. Ja bym wtedy wyszedł z tego pieprzonego spotkania po tym co Jażdżewski zrobił. Nie w każdym towarzystwie można się dobrze czuć i wygrywać.” – mówił Pawlak na opublikowanym nagraniu. Więcej o nagraniu pisaliśmy TUTAJ.
Jażdżewski odpowiada Pawlakowi
Nie trzeba było długo czekać, aż na te słowa zareaguje sam Jażdżewski. „Mogę żałować, że nie zaprosiliśmy Waldemara Pawlaka, bo byłby kolejny interesujący skandal.” – stwierdził w rozmowie z WP naczelny pisma „Liberte!”.
„Widzę, że PSL upodobał sobie moją osobę (…) Jeśli nie są w stanie nawiązać równej walki na wsi z PiS-em, to będą szukali tematów zastępczych i kozłów ofiarnych.” – dodał Jażdżewski. Jego zdaniem decyzja PSL o opuszczeniu KE, to dobry ruch. „Był (PSL – red.) obciążeniem dla koalicji. Taką konserwatywną kotwicą do dna.” – stwierdził.
Czytaj także: Bezpartyjni samorządowcy zerwą koalicję z PiS na Dolnym Śląsku?
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl