Drużyna Joanny Wołosz, Yamamay Busto Arsizio, przegrała trzeci mecz w finale Serie A siatkarek i zajęła drugie miejsce w końcowej rywalizacji. Mistrzostwo przypadło zawodniczkom z Rebecchi Nordmeccanica Piacenzy. Drużyna prowadzona przez Giovanniego Caprare obroniła tytuł wywalczony przed rokiem.
W dwóch pierwszych meczach u siebie, zespół z Piacenzy pewnie pokonał ekipę szkoleniowca Carlo Parisiego. Przed meczem w Busto Arsizio, gospodynie stały przed zadaniem odmiany przebiegu pojedynku. Pomóc im miało 5000 widzów zgromadzonych w hali. Niestety, zespół, w którym gra rozgrywająca reprezentacji Polski nie nawiązał walki z mistrzyniami kraju. Od samego początku w zespole Yamamay szwankował atak i przyjęcie. Wołosz miała problem, do kogo zagrywać piłkę, gdyż żadna z jej koleżanek nie potrafiła grać skutecznie i równo. Warto wspomnieć, że podczas trzech szybkich partii gospodynie zostały zablokowane aż 18 razy. Ich rywalki natomiast zagrały kapitalny mecz, dzięki czemu drugi rok z rzędu zdobyły scudetto.
Czytaj także: PlusLiga: Lotos wziąż niepokonany!
Klub z Piacenzy zdominował tegoroczne rozgrywki pań. Oprócz mistrzostwa, drużyna zdobyła jeszcze Puchar i Superpuchar Włoch. Pewne jest jednak, że o powtórzenie sukcesu w następnym sezonie będzie niezwykle trudno, ze względu na to, że do Turcji przenosi się szkoleniowiec Caprara, a wyróżniającymi się zawodniczkami mistrza Italii interesują się kluby ze Stambułu.
Yamamay Busto Arsizio – Rebecchi Piacenza 0:3 (22:25, 11:25, 21:25).
stan rywalizacji: 0:3
MVP: Lucia Bosetti
Wyniki dwóch wcześniejszych potyczek:
Rebecchi Piacenza – Yamamay Busto Arsizio 3:1 (21:25, 26:24, 25:15, 25:23).
Rebecchi Piacenza – Yamamay Busto Arsizio 3:0 (25:19, 25:16, 25:22).
Źródło: SportoweFakty.pl
fot.: Wikimedia