Jean-Claude Juncker w obszernym wywiadzie dla niemieckiego „Bilda” nie szczędził pochwał dla Angeli Merkel. Nie zabrakło też ciekawostek jak na przykład ta o tym, dlaczego szef Komisji Europejskiej całuje polityków na powitanie.
Juncker w wywiadzie stwierdził, że decyzja Angeli Merkel o przyjęciu nielegalnych imigrantów uratowała Austrię i Węgry przed upadkiem. Jego zdaniem był to bardzo dobry krok niemieckiej kanclerz. „Historia pokaże, że miała rację.” – przekonywał na łamach „Bilda”.
Czytaj także: Ks Sowa namawia do głosowania na Koalicję Europejską
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zastrzegł jednak, że sama Merkel nie mogła ani umocnić, ani osłabić Unii Europejskiej, bo jeden człowiek nie ma na to wpływu. „Jeżeli chcesz cokolwiek osiągnąć w Europie, nieustannie potrzebujesz pewnych sojuszników.” – powiedział Juncker.
Ustępujący szef Komisji Europejskiej mówił również o Viktorze Orbanie. Dla premiera Węgier nie miał jednak już tak ciepłych słów. „Gdyby wszyscy działali tak samolubnie i narodowo jak Orban, to nie byłoby już UE. Duża większość chce jednak UE. Dlatego Orban nie zwycięży.” – stwierdził Juncker.
Juncker zdradził również kulisy negocjacji z prezydentem USA. Przyznał, że przeciągnął go na swoją stronę obietnicą zwiększenia importu amerykańskiego gazu oraz soi warzywnej. „W rezultacie pocałował mnie w Gabinecie Owalnym.” – stwierdził zaskakująco.
Czytaj także: Wystawił głowę z samochodu. Straszna śmierć
Szef KE usłyszał również pytanie o to, dlaczego całuje polityków na powitanie. Nagrania z takim scenami niejednokrotnie obiegały internet wywołując rozbawienie użytkowników portali społecznościowych. Juncker przyznał, że to efekt dorastania w południowej części Luksemburga, wśród dużej liczby Włochów.
Źr. wprost.pl