Grupa nepalskich himalaistów dokonała historycznego wyczynu. Dziś przed godziną 15:00 po raz pierwszy zimą zdobyty został szczyt K2. Gratulacje dla zdobywców przekazał Adam Bielecki, ale jego komentarz wywołał falę negatywnych komentarzy.
W piątek około godziny 21:00 czasu polskiego rozpoczął się atak szczytowy na K2. Uczestniczyło w nim 10 wspinaczy, na czele z Mingmą Gyaljem Sherpą. Przed godziną 15:00 jako piersi w historii stanęli oni na szczycie K2 (8611 metrów n.p.m.). Tym samym wszystkie ośmiotysięczniki zostały już zdobyte.
Jak donoszą nepalskie źródła, atak szczytowy zajął więcej czasu, niż początkowo zakładano. Z tego powodu himalaiści będą musieli część trasy powrotnej pokonać zimą. Z kolei agencja Seven Summit Treks poinformowała o godzinie 14:39, że wspinacze zatrzymali się 10 metrów od celu. Wszyscy mieli wejść na szczyt wspólnie.
Gratulacje dla grupy zdobywców przekazał Adam Bielecki. „Gratulacje dla całej ekipy Nepalczyków na K2. Oby teraz bezpiecznie do bazy. Uprzedzając wszystkie pytania. Gra trwa nadal. Wiadomo było, że na K2 zimą da się wejść z tlenem. Dla mnie prawdziwe pytanie brzmi: Czy? Kiedy i komu uda się wejść na ten szczyt bez dopingu?” – napisał.
Komentarz Adama Bieleckiego spotkał się z ostra krytyką. Nie brakuje osób twierdzących, że Polak chce umniejszyć w ten sposób niewątpliwy sukces Nepalczyków. Oliwy do ognia dolewa fakt, że, według oficjalnych nepalskich źródeł, Mingma Gyalje Sherpa miał wspinać się bez użycia dodatkowego tlenu.
Czytaj także: Zakopane: jedna z flag usunięta spod skoczni. Chodziło o napis
Źr.: Instagram/14dawa, Twitter/Adam Bielecki