„Chcemy, żeby był po prostu jeden wielki marsz” – powiedział Jarosław Kaczyński na antenie Polsat News w kontekście pomysłu wspólnego upamiętnienia święta 11 listopada. Prezes PiS został zapytany, czy poszedłby w takim marszu razem z Donaldem Tuskiem. Jak zareagował?
W związku z okrągłą rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości w mediach przewija się pomysł politycznego „zawieszenia broni” i wspólnego, symbolicznego marszu z tej okazji. Temat ten poruszyła również Dorota Gawryluk w programie „Wydarzenia i Opinie” w Polsat News.
„Wspólny marsz 11 listopada w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości, czy to jest możliwe?” – zapytała prezesa PiS. „To jest świetna inicjatywa i my bardzo ku temu idziemy. Chcemy, żeby był po prostu jeden, wspólny, wielki marsz, marsz niepodległości, gdzie będą wszyscy, którzy polską niepodległość sobie cenią” – przekonuje Kaczyński.
Czytaj także: Komorowski o wspólnych obchodach 11 listopada. \"Mam z tym bardzo poważny problem\
.@DorotaGawryluk zapytała Jarosława Kaczyńskiego, czy widzi siebie w marszu 11 listopada idącego obok @donaldtusk. – Tak widzę, razem z tymi wszystkimi, którzy dzisiaj reprezentują różne, ale istotne z polskiego punktu widzenia kierunki polityczne – odpowiedział prezes @pisorgpl pic.twitter.com/btFm4mY0I7
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) 17 października 2018
„Gdyby 11 listopada był takim dniem zawieszenia broni, chociaż to niewłaściwa nazwa, bo w Polsce nie powinno być żadnej wojny. My nie chcemy żadnej wojny, chcemy zgody i pracy. To byłoby świetnie i może byłby to punkt odbicia do tego, żeby ta wojna jednak łagodniała, a w końcu się skończyła” – dodaje prezes PiS.
Kaczyński nie widzi nic dziwnego w tym, że władza spiera się z opozycją. „To jest normalne w demokracji. Tego się nie da uniknąć, chyba że ktoś chce dyktatury” – podkreślił.
Dopytywany przez dziennikarkę, czy „widziałby siebie w takim marszu obok Donalda Tuska, obok innych polityków” odpowiedział: „Tak widzę, razem z tymi wszystkimi, którzy dzisiaj reprezentują różne, ale istotne z polskiego punktu widzenia kierunki polityczne.”
Kaczyński o wyborach
W rozmowie poruszono również wątek zbliżających się wyborów samorządowych. „Powiem tylko, że liczę, że będziemy mieli lepszy wynik niż ten ostatnio, przed czterema laty. To był najlepszy w naszych dziejach” – powiedział Kaczyński.
„Nie chciałbym w tej chwili mówić o liczbach, to jest zawsze niebezpieczne. To zależy od wyborców. My chcemy po prostu wygrać w jak największej ilości sejmików i spróbować tam rządzić” – dodał.
Zachęcamy do obejrzenia całego wywiadu, który jest dostępny TUTAJ