„Zapewniam, że środki na to się znajdą, że los emerytów będzie poprawiany” – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Super Expressem”. Dziennikarze ustalili, że PiS ma pomysł, jak sfinansować dodatek.
Czy rząd PiS zdecyduje się wprowadzić odpowiednik programu 500 plus, który wsparłby najbiedniejszych seniorów? Spekulacje na ten temat trwają od kiedy wprowadzono Rodzina 500 plus. W styczniu głos w tej sprawie zabrało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Urzędnicy wyjaśniali, że nie pracują nad świadczeniem tego typu programem.
Tymczasem „Super Express” postanowił zapytać o zdanie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS miał zdradzić dziennikarzom, że trwają prace nad odpowiednikiem 500 plus dla emerytów. Byłoby to świadczenie, które poprawi sytuację materialną najbiedniejszych seniorów.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
„To jest sprawa, która w tej chwili jest omawiana na posiedzeniach rządu, jest omawiana na posiedzeniach kierownictwa partii rządzącej. Jest teraz zbyt wcześnie, by przedstawić konkretne projekty. Jednak zapewniam, że środki na to się znajdą, że los emerytów będzie poprawiany” – powiedział Kaczyński „Super Expressowi”, podczas swojej wizyty we Wrocławiu.
Jarosław Kaczyński dla Super Expressu: Pracujemy nad 500 plus dla emerytów https://t.co/teQtLqILBQ
— Super Express (@se_pl) 10 września 2018
„To jest bardzo trudna sprawa. Emerytów i rencistów jest ogromna liczba, przeszło 9 milionów. Każda niewielka podwyżka to jest ogromna suma. Ale mimo wszystko będziemy w tym kierunku szli” – dodaje prezes.
Zapłacą najbogatsi?
Głównym problemem dla nowego świadczenia byłoby finansowanie. „SE” kilka dni temu donosił, że pojawił się pomysł, aby jednorazowy dodatek został sfinansowany przez najbogatszych. „Dziś, gdy zarobią kwotę równą 30 średnim krajowym pensjom przestają płacić składki do ZUS. PiS chciał zlikwidować ten próg” – wyjaśniają dziennikarze.
Resort finansów liczy, że dzięki temu do ZUS trafi około 7 mld zł. Jednak rządzący muszą poczekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.