Taśmy publikowane przez „Gazetę Wyborczą” dotyczące dużej inwestycji spółki Srebrna od wielu dni wywołują komentarze. Beata Mazurek zapowiedziała, że już wkrótce głos w sprawie zabierze sam Jarosław Kaczyński.
Tzw. taśmy Kaczyńskiego od ponad tygodnia wywołują wiele komentarzy. „Gazeta Wyborcza” wciąż publikuje kolejne fragmenty. Sprawa dotyczy dużej inwestycji, bo chodzi o budowę wieżowca w Warszawie przez spółkę Srebrna, powiązaną z PiS-em.
Czytaj także: Kuzyn Kaczyńskiego o taśmach: „To nie jest żadna rodzina, on się przykleił”
Przy inwestycji pracował m.in. austriacki biznesmen Gerald Birgfellner będący prywatnie zięciem kuzyna Kaczyńskiego, Jana Tomaszewskiego. Najprawdopodobniej to właśnie Austriak nagrywał rozmowy.
Do tej pory Jarosław Kaczyński w ogóle nie wypowiadał się publicznie ani na temat nagrań, ani spółki Srebrna. Jak się jednak okazuje, już wkrótce ma się to zmienić, bo Beata Mazurek zapowiedziała „miłą informację”.
Kaczyński się wypowie
Dziennikarze na konferencji prasowej dopytywali rzeczniczkę PiS, dlaczego Kaczyński milczy. „Niebawem się wypowie.” – zapowiedziała, zastrzegając jednocześnie, że nie będzie konferencji prasowej. „Myślę, że w poniedziałek zostaniecie państwo mile zaskoczeni informacją, którą usłyszycie.” – dodała.
Dziennikarze pytali też Mazurek o fakturę, którą opublikowała „GW”. „Wiemy, że ta faktura do spółki Srebrna nie dotarła. Wczoraj pojawiła się informacja, że nie został odprowadzony podatek VAT od tej faktury.” – stwierdziła rzeczniczka.
Czytaj także: Wybory w Gdańsku. Ostatecznie wystartuje trzech kandydatów
„Więc próba dyskredytowania nieustannie Jarosława Kaczyńskiego i naszej formacji nie ma żadnego uzasadnienia. Tym bardziej, że nie było związków finansowych między PiS a spółką Srebrna.” – zapewniła. „Jeśli sąd zadecyduje, w oparciu o dokumenty, które wierzę, że zostaną przedstawione, to rozumiem, że wtedy faktura będzie zapłacona.” – dodała.
Czytaj także: Będzie nowe dziewięciodniowe święto? Wniosek PO
Źr. rmf24.pl; wmeritum.pl