Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow poprzez media społecznościowe otwarcie zagroził Polsce. Wskazał nawet region, który jego zdaniem „zasłużył na specjalny status niezależny i tam jest bardzo potrzebne referendum”.
Kadyrow opublikował na Telegramie wpis, w którym – jak twierdzi – odnosi się do słów szefa Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Marcina Przydacza. Nie wskazał jednak, o jaką wypowiedź polskiego urzędnika mu chodzi.
Kadyrow stwierdził, że Polska „będzie błagać o dostawy broni z USA”. „W ramach wsparcia Ukrainy Warszawa zdołała wyczerpać własne zasoby wojskowe, a teraz jest zdezorientowana: a co, jeśli po pomyślnym zakończeniu operacji specjalnej Rosja będzie denazyfikować i demilitaryzować następny kraj? Przecież po Ukrainie na mapie Polska!” – dodał.
„Nie ukrywam, mam taki zamiar i niejednokrotnie deklarowałem, że walka z satanizmem powinna być kontynuowana w całej Europie, a przede wszystkim na terenie Polski” – podkreślił Kadyrow.
Czeczen zwrócił też uwagę na Śląsk, gdzie odbędzie się Marsz Autonomii Śląska. „Według mnie, ten region Polski zasłużył na specjalny status niezależny i tam jest bardzo potrzebne referendum, które Rosja może pomóc zorganizować” – ocenił Kadyrow.
Przeczytaj także:
- Robert Lewandowski już szykuje transfer. Była rzeczniczka ujawnia
- Polacy ruszyli na pomoc Turcji w ekspresowym tempie. Szef BBN: Czas cechujący absolutną światową elitę
- Chajzer zabrał głos ws. mąki ze świerszcza, której próbował. Był brutalnie szczery
Źr. Polsat News