Mateusz Borek, dziennikarz telewizji Polsat Sport, ujawnił, że Kamil Grabara, bramkarz polskiej młodzieżówki, ma mnóstwo ofert transferowych. Wiele wskazuje na to, że golkiper FC Liverpool zmieni barwy klubowe.
Kamil Grabara był jednym z jaśniejszych punktów w naszej młodzieżówce podczas rozgrywanych we Włoszech Mistrzostw Europy. Podopieczni Czesława Michniewicza nie wyszli z grupy, jednak zanotowali świetny turniej pokonując Belgów oraz Włochów. Ulegli jedynie Hiszpanom, którzy zdemolowali ich aż 5-0.
W Polsce wynik, który zanotowała młodzieżówka został jednak przyjęty z entuzjazmem, a Kamil Grabara swoimi interwencjami zdobył serca kibiców nad Wisłą. Okazuje się, że nie tylko fani są pod wrażeniem występów młodego bramkarza FC Liverpool. Na celownik wzięli go przedstawiciele innych klubów, którzy chętnie widzieliby go w swoich barwach.
Czytaj także: Kamil Grabara do Tomasza Hajty: przykre…
Kamil Grabara zmieni klub?
Mateusz Borek, komentator oraz dziennikarz telewizji Polsat Sport, ujawnił, że po młodzieżowym Euro Grabara znalazł się na celowniku wielu klubów.
Okazuje się, iż otrzymał już nawet trzy wstępne oferty od ekip występujących w Premier League. U siebie widziałby go także zespół z niemieckiej Bundesligi.
„Na meczu z Hiszpanią był obecny jeden z najważniejszych ludzi w Liverpoolu, który przyjechał zobaczyć Grabarę. I co się okazuje? Grabara ma trzy oferty wstępne z Premier League, trzy-cztery oferty z Championship, do tego oferta z Bundesligi i duży klub z 2. Bundesligi. Także ten chłopak trochę ma tych ofert. Lepiej wybrać klub, gdzie Kamil będzie bronił regularnie, niż iść do większej nazwy w Premier League i siedzieć na ławce” – powiedział Borek.
Przypomnijmy, iż minioną rundę Kamil Grabara spędził na wypożyczeniu w duńskim AGF Aarhus. Cały czas jest jednak zawodnikiem FC Liverpool, jednak w ekipie „The Reds” nie ma szans na grę. Pierwszym bramkarzem jest tam bowiem Brazylijczyk Alisson Becker, który jest nie do ruszenia. Polak nie ma więc złudzeń i zdaje sobie sprawę, że aby grać musi porzucić – przynajmniej na jakiś czas – marzenia o występach na Anfield Road.
źródło: meczyki.pl