Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Kamil Stoch, skomentował utratę tytułu rekordzisty Polski w długości skoku na rzecz Piotra Żyły. Wydaje się jednak, że dwukrotny mistrz olimpijski nie był tym faktem zmartwiony.
Lot na 245,5 metra w sobotnim konkursie drużynowym to rekord Polski w długości skoku ustanowiony przez Piotra Żyłę. Piotrek rekord kraju bił tego dnia dwukrotnie – wcześniej w serii próbnej wylądował na 243 metrze. Wcześniejszym rekordzistą kraju był Kamil Stoch, który w Vikersund zanotował swój rekord życiowy, lądując w drugiej serii na 243 metrze.
Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skomentował fantastyczny wyczyn Piotra Żyły. Stwierdził, że tytuł rekordzisty Polski w pełni mu się należał. – To jest radość. Nie było myśli o rywalizacji czy wygrywaniu, była chęć dalekich lotów. Super, że Piotrek tak skoczył, należy mu się – powiedział.
Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014
Kamil Stoch skomentował również swój występ w konkursie drużynowym. – Cieszyłem się, że oddałem dobry skok. Z tego rozbiegu i w tych warunkach był naprawdę bardzo dobry, nawet lepszy niż ten drugi. Lot na 243 metry to jest jednak inna bajka – powiedział.
Ostatecznie reprezentacja Polski w sobotnim konkursie drużynowym zajęła drugie miejsce. Jeszcze więcej powodów do radości Kamil Stoch miał podczas niedzielnego konkursu indywidualnego w Vikersund. Polski mistrz zwyciężył i zajął drugie miejsce w klasyfikacji Raw Air. Przed zawodnikami teraz zawody w Planicy, a Kamil udowodnił, że rywalizacja o Kryształową Kulę jeszcze się nie skończyła.
Czytaj także: PŚ w Vikersund: Kamil Stoch najlepszy na mamucie w Vikersund!