Stanisław Karczewski na antenie programu Trzeciego Polskiego Radia odniósł się m.in. do kontrowersyjnego spotu opublikowanego niedawno przez Szymona Hołownię. Były marszałek Senatu z ramienia PiS uważa, że to „koniec kampanii” Hołowni.
Karczewski w radiowej Trójce odniósł się do spotu Hołowni. Przypomnijmy, w materiale zaprezentowano skrótowo niektóre postulaty programowe polityka. Jedno krótkie ujęcie przyćmiło jednak resztę materiału i spowodowało lawinę kontrowersji. „Będziemy walczyć o każde drzewo. Nie tylko o jedno.” – mówi Hołownia w spocie. W tym czasie na ekranie pojawia się brzoza, a następnie przelatujący papierowy samolocik. W sieci zawrzało i ostatecznie Hołownia przeprosił i wycofał spot z internetu.
Czytaj także: Trzaskowski o Hołowni: „Warto obejrzeć własny spot, zanim się go puści”
Czytaj także: Owsiak: \"Wydaje mi się, że Hołownia to ciekawy pomysł\
Karczewski uważa jednak, że spot będzie miał bardzo negatywne konsekwencje polityczne dla Hołowni. „Myślę, że rozpoczął i zakończył kampanię, bo to było na tyle kompromitujące, że właściwie już jest po kampanii jego.” – ocenił polityk PiS. „Uważam, że jego spot jest kompromitujący.” – stwierdził odpowiadając na uwagę, że do niedawna Hołownia był oceniany jako kandydat, który odbierze głosy Dudzie.
„Jeżeli nawet się tłumaczy, że nie wiedział, to niedobrze świadczy o kandydacie.” – dodał Karczewski. Polityk PiS zgodził się z prowadzącą rozmowę, że w przypadku spotu Hołowni można mówić o „samozaoraniu”.
Czytaj także: Kempa o Śmiszku: „Kandydatka na pierwszą damę”
Pytany o najpoważniejszego rywala dla Andrzeja Dudy, Karczewski wskazał na kandydatkę KO. „Jak się patrzy na sondaże, to pani wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.” – przyznał. Polityk zadeklarował, że aktywnie włączy się w kampanię obecnie urzędującego prezydenta.
Źr. polskieradio.pl; dorzeczy.pl; rp.pl