Kardynał Kazimierz Nycz zasłabł w czwartek podczas Mszy Krzyżma i od razu trafił do szpitala na badania. Jeszcze tego samego dnia popołudniu opublikowano komunikat, w którym podano nowe informacje o stanie zdrowia hierarchy. Jak poinformowano, jego stan jest stabilny, ale pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni na obserwacji.
Mszę transmitowano za pośrednictwem internetu, więc zarejestrowano także moment zasłabnięcia metropolity. Duchowny najwyraźniej od początku nie czuł się dobrze, bo towarzyszyli mu inni duchowni, którzy podawali wodę. Chwilę po rozpoczęciu nabożeństwa kardynał Kazimierz Nycz zachwiał się. Wtedy podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala.
Czytaj także: Siłownie i baseny radykalnie ograniczone! Kto może od teraz ćwiczyć?
„Podczas Mszy św. Krzyżma w Archikatedrze Warszawskiej kardynał Kazimierz Nycz zasłabł. Został przewieziony do szpitala na badania diagnostyczne. Mszę świętą kontynuował biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek” – czytamy na stronach kurii. Zaapelowano również o modlitwę w intencji powrotu do zdrowia metropolity.
Kard. Nycz pozostanie w szpitalu
Popołudniu w wydanym przez archidiecezję komunikacie zapewniono, że stan duchownego jest stabilny, jednak będzie musiał on spędzić kilka dni w szpitalu.
Czytaj także: Kraska: wydaje się, że osiągnęliśmy szczyt trzeciej fali pandemii
„Kard. Kazimierz Nycz jest hospitalizowany z powodu chwilowego zasłabnięcia. Jego stan jest stabilny. Trwają szczegółowe badania. Arcybiskup warszawski pozostanie w szpitalu MSWiA w Warszawie jeszcze przez kilka dni.” – czytamy w komunikacie na stronie Archidiecezji Warszawskiej.
Źr. Archidiecezja Warszawska; RMF FM; wmeritum.pl