W czwartek rano rząd ogłosił dodatkowe nowe obostrzenia z powodu złej sytuacji epidemicznej w Polsce. Na razie wśród nich nie ma ograniczenia przemieszczania się, ale minister zdrowia nie wykluczył, że w przyszłości będzie to konieczne. Tymczasem Radio ZET zwraca uwagę, że od poniedziałku kary za wyjazdy mogą obowiązywać na terenie Wielkiej Brytanii.
W czwartek rano rząd ogłosił decyzję o zamknięciu wielkopowierzchniowych sklepów meblowych i budowlanych. W sklepach do 100 metrów kwadratowych wprowadzony zostaje limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych, a w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych – 1 osobę na 20 metrów kwadratowych.
Czytaj także: Stan nadzwyczajny w Polsce? Premier Morawiecki nie wyklucza
Dodatkowe obostrzenia zostają wprowadzone również w kościołach. Będzie tam mogła przebywać maksymalnie 1 osoba na 20 metrów kwadratowych, przy jednoczesnym zachowaniu 1,5-metrowej odległości między wiernymi. Rząd podjął również decyzję o zamknięciu salonów fryzjerskich i kosmetycznych oraz o zamknięciu żłobków i przedszkoli. Wyjątkiem jest tu opieka dla dzieci rodziców wykonujących zawód medyczny oraz służb porządkowych w trakcie wykonywania zadań służbowych.
Kary za wyjazdy zagraniczne?
Na razie premier jedynie zachęcał do ograniczenia mobilności, ale nie mówił, że będą kary za wyjazdy zagraniczne. „Stawką naszych działań jest właśnie to, żeby ratować życie naszych obywateli i dlatego ograniczenie mobilności i swobód gospodarczych w tym przypadku jest konieczne” – mówił Morawiecki.
Zresztą pytanie o kary za wyjazdy zagraniczne padło podczas konferencji wprost. Minister Niedzielski nie wykluczył, że rząd może wprowadzić takie rozwiązanie, ale to kwestia przyszłości. „W tej chwili nie dyskutujemy o takim rozwiązaniu, ale ono absolutnie nie jest wykluczone.” – powiedział szef resortu zdrowia. Podkreślił, że turystyczne wyjazdy są obecnie ryzykowne i niestosowne w stosunku do tej części społeczeństwa, która bierze na siebie ciężar walki z covidem.
Czytaj także: Duda ostrzega przed kolejną pandemią. „Przygotujmy się zawczasu”
Radio ZET zwraca uwagę, że tego typu rozwiązanie jest bardzo poważnie rozważane na Wyspach Brytyjskich. Tamtejszy rząd chcąc zmusić obywateli do pozostania w kraju, chce wprowadzić kary za wyjazdy. Mogą one zacząć obowiązywać już w poniedziałek.
Źr. Radio ZET; wmeritum.pl