Nowy Rok przyniósł w Tatry prawdziwy atak zimy. Na Kasprowym Wierchu spadło aż 165 centymetrów śniegu, co dobitnie widać na udostępnianych w mediach społecznościowych fotografiach. Szczególne zainteresowanie wzbudziły zdjęcia pochodzące z tamtejszego obserwatorium.
W Tatrach obowiązuje 4 stopień zagrożenia lawinowego. Tatrzański Park Narodowy nie prowadzi sprzedaży biletów, zamknięta została między innymi trasa do Morskiego Oka, a służby przestrzegają, by nie wychodzić w góry. W tatrzańskich schroniskach uwięziona jest część turystów, którzy nie mają obecnie możliwości zejścia do Zakopanego.
Prawdziwym hitem sieci stały się fotografie pochodzące z Kasprowego Wierchu. Spadło tam aż 165 centymetrów śniegu, co w połączeniu z silnym wiatrem spowodowało powstanie ogromnych zasp. Nic więc dziwnego, że wejście do Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Kasprowym wygląda tak, jak wygląda.
2 stycznia na profilu Tatromaniak na Facebooku opublikowano zdjęcie wykonane przez Witolda Kaszkina. „Trochę dosypało” – brzmi podpis. I faktycznie, widać, że drzwi do połowy zasypane są śniegiem. To jednak nie wszystko.
Dzień później w mediach społecznościowych pojawiło się kolejne zdjęcie i można powiedzieć, że tym razem dopiero „dosypało”. Na fotografii widać, że śnieżna zaspa zasłania już niemal całe drzwi wejściowe. „Na Kasprowym coraz ciekawiej” – czytamy w opisie kolejnego zdjęcia.
Czytaj także: Słaby występ Polaków w kwalifikacjach w Innsbrucku. Kobayashi znów poza zasięgiem
Źr.: Facebook/Tatromaniak