Stacja TVN rozwiązał umowę z Katarzyną Bosacką. Poinformowano, że prezenterka złamała zasady kontraktu, reklamując jedną z firm kosmetycznych. Katarzyna Bosacka odpowiedziała na oświadczenie TVN sugerując, że wina nie leży wyłącznie po jej stronie.
We wtorek, 4 czerwca, Katarzyna Bosacka została zwolniona z pracy w TVN trybie natychmiastowym. Dziennikarka znana z takich programów jak „Wiem co jem„, czy „Co nas truje” złamała jeden z punktów kontraktu i została ambasadorką marki kosmetycznej. Z racji tego, że Bosacka prowadziła program o tematyce konsumenckiej, nie mogła być ambasadorką żadnej z marek.
Chodzi o firmę OnlyBio OnlyEco. Wczoraj Bosacka opublikowała wpis, w którym poinformowała o udziale w kampanii wsparcia produktu. „Polskie kosmetyki i środki czystości w 100 proc. biodegradowalne, pracowała nad nimi rzesza polskich naukowców. Są tak bezpieczne, ze można nimi wymyć podłogę, a gdy raczkujące bobo ją poliże, nic mu się nie stanie. Do kupienia w drogeriach Rossmann” – pisała na Facebooku dziennikarka.
Katarzyna Bosacka wydała oświadczenie
Po tym, jak informacja o rozwiązaniu kontraktu przez TVN obiegła media, Katarzyna Bosacka postanowiła zabrać głos w sprawie.
„W związku z doniesieniami o zerwaniu ze mną współpracy przez TVN, oświadczam że, tak jak w każdym rozstaniu, przyczyny nigdy nie leżą tylko po jednej stronie. Ze względu na szacunek dla moich widzów oraz 13 lat pracy w TVN, powstrzymam się od dalszych komentarzy” – napisała Bosacka.
„Kampania dla kosmetyków Only Bio to pierwsza, na którą się zdecydowałam, mimo propozycji współpracy z różnymi firmami od lat. Robię to z pełnym przekonaniem, gdyż wspieram dynamiczną i innowacyjną firmę polską i jej ekologiczne, bezpieczne i w 100 proc. biodegradowalne kosmetyki” – dodała.
Dziennikarka zapewnia, że nie zaprzestanie pracy dziennikarza wspierającego konsumentów i edukację w świecie opanowanym przez wielkie koncerny.
„Dzisiejsze media dają wiele możliwości dialogu z widzami. Do zobaczenia w innym okienku!” – podsumowała swój wpis Bosacka.
Czytaj także: Kinga Rusin nie odpuszcza Klepackiej. „W głowie się nie mieści”
Źródło: teleshow.wp.pl