Do zabawnej sytuacji doszło na antenie telewizji TVN po wygranym przez Polaków finałowym meczu MŚ w siatkówce z Brazylią. Jeden z kibiców, uradowany zwycięstwem naszych rodaków, zaczął się cieszyć przed kamerami. Po chwili jednak usunął się na bok.
W niedzielę reprezentacja Polski pokonała Brazylię w finale siatkarskich MŚ. Biało-czerwoni zdemolowali swoich rywali 3-0. Po zakończeniu meczu w naszym kraju wybuchł powszechny entuzjazm. Kibice szaleli na ulicach oraz pubach, gdzie oglądali triumf podopiecznych Vitala Heynena.
Do jednego z barów udali się dziennikarze telewizji TVN, którzy chcieli na bieżąco rejestrować reakcje fanów oglądających pojedynek Polaków z „Canarinhos”. Reporter stacji telewizyjnej co chwilę podpytywał kibiców o ich nastroje oraz przeżywane emocje.
Czytaj także: Wpadka na żywo w TVN. Zabawna sytuacja po meczu Polska-Izrael
„TVN? A to przepraszam”
Po zakończeniu spotkania reporter TVN rozmawiał z uradowanymi fanami, którzy świętowali triumf Bartosza Kurka oraz jego niesamowitych kolegów. W pewnym momencie za mikrofon złapał jeden z rozentuzjazmowanych kibiców, który do tej pory stał na uboczu.
„Jesteśmy mistrzem świata” – wykrzyczał, czym wywołał entuzjazm u pozostałych sympatyków siatkówki zgromadzonych w pubie.
Po chwili jednak doszło do zabawnej sytuacji. Mężczyzna spojrzał w kamerę, która rejestrowała obraz i najprawdopodobniej dostrzegł na niej logo telewizji TVN.
„A to jest TVN? To przepraszam” – powiedział i pospiesznie usunął się z kadru.
"A to jest TVN to przepraszam"????? Mistrz!!! pic.twitter.com/R69kx4Pg25
— Jasiu Wiśniewski? (@janek_W1) September 30, 2018