Małgorzata Kidawa-Błońska nie szczędziła gorzkich słów na wieść o powrocie Jacka Kurskiego na kierownicze stanowisko w TVP. Przy okazji oberwało się prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który kilka miesięcy temu zabiegał o odwołanie Kurskiego.
Jacek Kurski przejmie obowiązki Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej – wynika z komunikatu opublikowanego przez Centrum Informacji TVP. Oficjalnie decyzja jest podyktowana urlopem i rezygnacją dotychczasowego p.o. Prezesa Zarządu TVP Macieja Łapickiego. Onet przekonuje jednak, że dotarł do informacji, że Kurski zostanie na stałe.
Czytaj także: Jacek Kurski wraca na fotel prezesa TVP. PiS podjął decyzję
Małgorzata Kidawa-Błońska za pośrednictwem mediów społecznościowych skomentowała tę zaskakującą sytuację w TVP. W ocenie byłej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, chodzi o tarcia frakcji w obozie władzy.
„TVP przedmiotem targów w obozie władzy. Jacek Kurski wraca na stanowiska prezesa telewizji w znanym dla PiS stylu tzn. bez żadnego trybu. Opłacała się wizyta w Sejmie. A przy okazji PAD kolejny raz został ośmieszony przez swoich.” – napisała Kidawa-Błońska.
Przypomnijmy, że Jacek Kurski piastował funkcję szefa TVP od początku 2016 roku. Od tego momentu Telewizja Polska zaczęła szybko zmieniać orientację polityczną, a pozycja Kurskiego nabierała znaczenia. Tak było do marca 2020 roku, kiedy to prezydent Andrzej Duda wymusił na prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim zdymisjonowanie Kurskiego.
Źr. twitter; wmeritum.pl